Zapalił się samochód
Land Rover zapalił się w niedzielę wieczorem przy stacji paliw BP. Jak podaje Grzegorz Wilczyński, zastępca Komendanta Miejskiego PSP w Łomży, podróżujący samochodem szybko opuścili pojazd i nikomu nic się nie stało.
Do zdarzenia doszło ok. 18.50 na Ale Legionów w okolicy stacji BP. Pożar zaczął się w komorze silnika. Dym wydobywający się spod maski wystraszył podróżujących samochodem, którzy szybko go opuścili. Pożar auta ugasili dopiero wezwani na miejsce zdarzenia strażacy.
Jak się okazuje to nie jedyny tego typu przypadek w ostatnich dniach. Podobne zdarzenia miało miejsce w piątkowe popołudnie w Konarzycach. Na jednej z posesji przy ul. Lipowej zapalił się opel. Także tu pożar powstał w komorze silnika, przy czym próbować go ugasić właściciel wykorzystując ręczną gaśnicę. Strażacy z Konarzyc pomogli mu dogasić pożar.