„To przejście było nam potrzebne”
- Jak likwidują nam przejścia dla pieszych, to niech powiększą miejsca na cmentarzach – zadzwonił do redakcji 4lomza.pl zdenerwowany Czytelnik, że przejście przy Przedszkolu Publicznym nr 14 na ulicy Kołłątaja (formalnie) z wejściem od ul. Niemcewicza jest zlikwidowane. Sprawdzamy i rzeczywiście: przejście w stronę skrzyżowania z ul. Śniadeckiego i sklepem K1 zostało zagrodzone deskami MPGKiM, a w miejscu zdjętego pasa chodnika stanęły słupki biało-czerwone, jeszcze bez łańcucha. - A wolałabym przejście mieć bliżej furtki przedszkola, bo i tak rodzice przechodzą od razu przez nasz parking, żeby szybciej dostać się z dzieckiem do sklepu po przeciwnej stronie ulicy – komentuje zdumiona zabraniem przejścia dzieciom dyrektor PP nr 14 Grażyna Kowalewska. - Urzędnicy nie pytali, czy godzimy się na zabranie nam przejścia.
Gmatwanina i plątanina uliczek i parkingów to owoce absurdalnej polityki planistycznej w Łomży lat 70., gdy w szczerym polu za miastem urbaniści stawiali bloki mieszkalne w czasie powstawania województwa łomżyńskiego (1975 – 1999). Zgniłym owocem ich chorej wyobraźni są gięte w lewo prawo co i rusz wloty osiedlowych uliczek i parkingów. Ulica Niemcewicza łukiem w lewo biegnie w dół obok przedszkola, wzdłuż ciągnie się parking w kierunku likwidowanego przejścia. Z prawej strony – parkingi i dojazdówki do sklepu, a niżej skrzyżowanie z ul. Śniadeckiego. Jest za nim również przejście dla pieszych, ale droga od przejścia obok przedszkola trasą na planie litery C jest ok. 70 metrów dłuższa. Konia z rzędem temu, że ludzie będą obchodzić dookoła skrzyżowanie, aby dostać się do sklepu i przysklepowych parkingów naprzeciwko. - Dzwonił z ratusza urzędnik, lecz nie poinformował, że godzimy się na likwidację przejścia – komentuje dyrektor Kowalewska. - Ani ja, ani przedszkole nie jesteśmy właścicielem tego pasa jezdni z przejściem, ale... Postawiliśmy dwa lata temu żółtą barierę ochronną, ażeby małe dziecko wprost z furtki nie wbiegło na ulicę pod auta.
Dodajmy: auta pędzące spadzista ulicą szybko, a do tego manewrujące na licznych skrętach w lewo i w prawo, aby wjechać na parkingi lub wyjechać. Nie tylko dziecko w Łomży wie, że oznakowane przejście dla pieszych, wyodrębnione pasami na jezdni, zgodnie z nazwą, ma służyć zwiększeniu bezpieczeństwa przechodniów. W tym wypadku również tych wchodzących i wychodzących z przedszkola nr 14.
W ratuszu pytaliśmy dlaczego przejście przy przedszkolu zostało zlikwidowane, kto podjął taką decyzję i czym się kierował? Póki co odpowiedzi nie otrzymaliśmy.
Mirosław R. Derewońko