Centrum prywatne, dworzec publiczny, czyli nowy obraz starego PPP
Od ponad trzech lat formalnie toczą się negocjacje przy wyborze przedsiębiorcy z którym Łomża, w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego, miałaby zbudować na terenie dzisiejszego dworca autobusowego u zbiegu ulic Sikorskiego i Alei Legionów Miejskie Centrum Handlowo - Komunikacyjne. Projekt był sztandarowym pomysłem poprzedniego prezydenta miasta Mieczysława Czerniawskiego (SLD), a prezentowane oficjalnie założenie było takie, że na miejskiej działce obiekt wybuduje prywatny przedsiębiorca, który przez co najmniej 30 lat mógłby z niego czerpać zyski, a później całość odda miastu. Po zmianie władzy nowy prezydent Łomży z PiS zadeklarował chęć kontynuacji przedsięwzięcia. Teraz okazuje się, że zmienić się mają cele i założenia projektu, a w efekcie także właściciel zbudowanego obiektu z publicznego na prywatny.
Pomysł na zbudowanie na terenach dworca autobusowego w Łomży nowoczesnego centrum handlowo-komunikacyjnego prezydent Czerniawski zgłosił na początku 2011 roku, czyli zaraz po wygranych wyborach. Łączna powierzchnia terenu przeznaczonego pod budowę obiektu, nazywanego też „nowym centrum Łomży”, wynosi ok. 17 tys. m2. W połowie 2013 roku chcąc należycie zabezpieczyć interes miasta radni Łomży podjęli uchwałę, w sprawie przyjęcia celów i założeń projektu, która ograniczała prezydenta w negocjacjach prowadzonych z trzema oficjalnie zgłoszonymi przedsiębiorcami. Już pod koniec urzędowania prezydenta Czerniawskiego, jego zastępca Beniamin Dobosz, mówił o wynikającej z negocjacji konieczności zmiany zawartych w uchwale warunków brzegowych. Dopiero jednak teraz do radnych trafił wniosek, podpisany przez wiceprezydenta Andrzeja Garlickiego, o podjęcie uchwały zmieniającej uchwałę z 10. lipca 2013 r. w sprawie przyjęcia celów i założeń projektu Miejskie Centrum Handlowo - Komunikacyjne w Łomży w trybie Partnerstwa Publiczno-Prywatnego. Argumentem za potrzebą jej zmiany są „ustalenia z dotychczas przeprowadzonych negocjacji”, a proponowane zmiany dotyczą zarówno celów jak i założeń projektu.
Z celów wypada punkt dotyczący „pozyskania w ramach wybudowanych budynków dodatkowej powierzchni biurowej na potrzeby Urzędu Miejskiego na preferencyjnych warunkach najmu oraz powierzchni dla drobnego handlu”.
W założeniach zmian jest więcej. Podstawowa dotyczy jednak własności inwestycji zrealizowanej w ramach PPP. Dotychczas miało być to tak, że po zakończeniu obowiązywania umowy nieruchomości wraz z wybudowanymi na nich budynkami, budowlami i infrastrukturą przekazane zostaną Podmiotowi Publicznemu czyli miastu.
Radni poprzedniej kadencji zapisali dodatkowo, że „Podmiot Publiczny nie przeniesie własności żadnej z nieruchomości na rzecz Partnera Prywatnego”, przy czym w tym wypadku dopisano, że „nie wyklucza się w tym zakresie zmiany stanowiska w toku negocjacji”. Teraz wiceprezydent Garlicki zaproponował „przeniesie odpłatnie własność nieruchomości komercyjnej na Partnera Prywatnego po spełnieniu określonych warunków, służących zabezpieczenie interesów Miasta Łomży”, a pozostawiając jedynie nieruchomości zabudowane częścią publiczną jako własność miasta.
Reszta proponowanych zmian ma – można rzec – wymiar kosmetyczny. Nie ma już 30-letniej umowie na użytkowanie obiektu przez prywatnego przedsiębiorcę, bo przecież ma go przejąć na własność, o odnośnie części publicznej okres umowy „powinien być powiązany z okresem udzielonej przez Partnera Prywatnego gwarancji na wykonane roboty budowlane oraz okresem utrzymania części publicznej w określonym w umowie zakresie”.
Warto zauważyć, że po rezygnacji z budowy części biurowej na potrzeby ratusza (miała ona mieć ok. 1300 m2), część publiczna, którą miasto miałoby pozyskać w ramach inwestycji ogranicza się jedynie do dworca autobusowego, który zgodnie z planami miał zajmować około 500 m2 w obiekcie, którego wielkość szacowano na około 15 000 m2.
W dokumencie przesłanym do radnych nie ma wskazanych „określonych warunków służących zabezpieczenie interesów Miasta Łomży”, ani nawet szacunków ceny po jakiej miałoby nastąpić „przeniesie odpłatnie własność nieruchomości komercyjnej na Partnera Prywatnego”.
Powstaje pytanie, jak wysoką cenę za miejską działkę, będą chcieli zapłacić inwestorzy, którzy od trzech lat prowadzą negocjacje z miastem na temat tej inwestycji. Warto przypomnieć, że po tym jak przez dłuższy czas po ogłoszeniu przez prezydenta Czerniawskiego planów budowy w ramach PPP "Miejskiego Centrum Handlowo - Komunikacyjnego" nie było żadnego chętnego na wspólne z miastem przedsięwzięcie, którego koszty szacowano na kwoty do 45 mln do nawet 90 mln zł, ratusz ograniczał wymagania odnośnie partnera prywatnego. Ostatecznie, aby wejść w układ z Łomżą, zainteresowani przedsiębiorcy musieli wykazać że posiadają środki finansowe i/lub zdolność kredytową w wysokości co najmniej 2 mln zł i za ostatnie trzy lata – jeśli tak długo działają - osiągnęli średni roczny przychód w każdym roku nie mniejszy niż 2 mln zł.