Zaczynamy płacić karę za śmieci
31 grudnia 2015 roku minął termin w którym MPGKiM musiało opłacić pierwszą ratę pierwszej kary za śmieci. Na konto Urzędu Marszałkowskiego trafiło 100 tysięcy złotych z ponad 1,5 mln zł bo tyle wyniosła wraz z odsetkami pierwsza tzw. opłata podwyższona za składowanie śmieci bez zezwolenia marszałka w drugim półroczu 2012 roku. Zgodnie z wnioskiem MPGKiM i decyzją marszałka, który przychylił się do prośby, będziemy tę kare spłacać do 2020 roku. Przez cztery lata po 200 tys. zł, a w piątym roku jednorazowo pozostałe ponad 600 tysięcy.
O taki podział na raty kary wynoszącej łącznie ponad 1 milion 535 tysięcy złotych wnioskował MPGKiM. Miejski zakład budżetowy przekonywał marszałka województwa, że jednorazowe wypłacenie tej kwoty byłoby niemożliwe ze względu na trudną sytuację przedsiębiorstwa. Podnosił również, że w gdyby marszałek nie zgodził się na rozłożenie kary na pięć lat „przedsiębiorstwu grozi likwidacja i utrata 152 stanowisk pracy”.
MPGKiM zaproponował uregulowanie zaległości w 10 ratach płatnych dwa razy w roku do 30 czerwca i 31 grudnia po 100 tys. zł każda. Na tę kwotę składa się nieco ponad 81 tys. zł opłaty i blisko 19 tys zł odsetek. Raty w tej wysokości będą spłacane poczynając od 31 grudnia 2015 r. do końca 2019 roku. Ostatnia 10 rata płatna w połowie 2020 roku będzie znacznie większa: 635 tys. 729 zł. To 515 985,12 zł jako reszta opłaty podwyższonej, i niemal 120 tys. zł reszty odsetek. W sumie wynieść one mają blisko 300 tysięcy złotych. Zgodnie z prawem przestały być naliczane od dnia złożenia przez MPGKiM wniosku o rozłożenie spłaty kary na raty.
Dodajmy, że MPGKiM po wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Białymstoku czyniącym wymierzoną przez marszałka karę za prawomocną, złożył kasację do Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie w nadziei, że kara zostanie jeszcze zdjęta.
Tymczasem w październiku tego roku marszałek województwa wymierzył przedsiębiorstwu drugą, o wiele wyższą karę za składowanie śmieci bez zezwolenia przez cały 2013 rok. Opiewa ona na 7,2 mln zł, plus odsetki, ale decyzja ta nie jest jeszcze prawomocna więc póki co MPGKiM, ani władze Łomży nie planują jej spłat.