Od niedopałka papierosa zapaliła się Puszcza
W Nadleśnictwie Płaska w Puszczy Augustowskiej wybuchł pożar podpowierzchniowy. - Jest to jeden z najgroźniejszych pożarów lasu – przekazuje Jarosław Krawczyk, rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku. - Pożarom podpowierzchniowym sprzyjają między innymi długotrwałe susze, powodujące obniżenie się poziomu wód gruntowych. Wyrządzone przez nie szkody są nieodwracalne. Tym razem, dzięki szybkiemu powiadomieniu i sprawnej akcji gaśniczej, pożar zdołał zniszczyć jedynie około 10 arów torfu na grubości ok. 50 cm. Jak się okazało, jego przyczyną był rzucony beztrosko niedopałek papierosa.
Pożar w Leśnictwie Ostryńskie w Nadleśnictwie Płaska został zaobserwowany przez leśnika, który natychmiast powiadomił nadleśnictwo i straż pożarną.
- Leśnicy przy pomocy specjalnego samochodu gaśniczego pomagali gasić pożar i utwardzali żwirem drogę na długości około 100 metrów, aby umożliwić dojazd ciężkich wozów gaśniczych straży pożarnej – podaje Jarosław Krawczyk zaznaczając, że jego dogaszanie trwało ponad dobę.
Jak wyjaśnia leśnik pożary podpowierzchniowe powstają z zasady na torfowiskach, czyli najczęściej na wyjątkowo cennych przyrodniczo obszarach. Ich cechą charakterystyczną jest spalanie bezpłomieniowe i wysoka temperatura, dochodząca do 1000 stopni Celsjusza oraz powolne tempo rozprzestrzeniania się ognia (pożary torfowisk trwają nawet do kilku miesięcy). Pożary podpowierzchniowe są trudne do zlokalizowania, a ich istnienie można stwierdzić jedynie po wydobywaniu się gryzącego dymu.