CBA kontroluje MPGKiM
Centralne Biuro Antykorupcyjne rozpoczęło dzisiaj kontrolę w Miejskim Przedsiębiorstwie Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Łomży. Potwierdza to zarówno CBA jak i MPGKiM. Kontrola to pokłosie wniosku jaki do Agencji kilka miesięcy temu, w związku z tzw. „aferą śmieciową”, wysłali radni miejscy. - Postępowanie swoim zakresem obejmuje sprawdzenie przestrzegania procedur związanych z rozporządzaniem mieniem komunalnym Miasta Łomży w latach lata 2011-2014 – podaje Jacek Dobrzyński, rzecznik prasowy CBA.
Mianem „afery śmieciowej” określane jest to co ujawnił wykonany pod koniec 2013 roku raport Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska z kontroli łomżyńskiego wysypiska śmieci w Czartorii pod Miastkowem. Wskazuje on szereg nieprawidłowości związanych przede wszystkim ze współpraca z jedną z ostrołęckich firm, w wyniku której znacząco przekroczono dozwolone limity przyjęć śmieci. W konsekwencji Urząd Marszałkowski w Białymstoku naliczył zarządzającemu wysypiskiem Miejskiemu Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Łomży wysoką karę – wraz z odsetkami przekraczającą - 1,5 mln zł.
W lutym radni Łomży zdecydowali ogromną większością głosów 18 „za” przy 1 głosie „przeciw” i 2 „wstrzymujących się” zdecydowali się o skierowani sprawy do CBA. Uzasadnieniem wniosku był swoisty „raport”, który radnym przekazał obecny wiceprezydent Łomży Andrzej Galicki. Dokument pokazuje przede wszystkim jak bardzo na współpracy z łomżyńskim wysypiskiem śmieci miała zyskiwać ostrołęcka firma. Za tonę przywożonych tu śmieci, czym – jak wykazują miejscy urzędnicy - „naruszono obowiązujący ustawowy zakaz”, ostrołęcka firma płaciła czasami tylko 1 lub 5 zł, podczas gdy oficjalny cennik przewidywał nawet blisko 200 zł. Ta sama firma wynajmowała także na łomżyńskim wysypisku plac płacąc za niego znacznie niższy czynsz niż miasto płaciło gminie Miastkowo. (zoabacz: Nowe oblicza „afery śmieciowej”) Po kilku miesiącach analizy dokumentów przesłanych przez radnych CBA rozpoczęło kontrole w MPGKiM.
- Postępowanie swoim zakresem obejmuje sprawdzenie przestrzegania procedur związanych z rozporządzaniem mieniem komunalnym Miasta Łomży w latach lata 2011-2014 – podaje Jacek Dobrzyński, rzecznik prasowy CBA.
Z naszych informacji wynika, że agentów, którzy dziś przyjechali do siedziby MPGKiM interesują m.in. umowy jakie miejski zakład budżetowy zawierał z tą ostrołęcką spółką.
Planowany termin zakończenia kontroli przypada na koniec sierpnia.
- Postępowanie może zostać, zgodnie z ustawą o CBA, przedłużone przez Szefa CBA, na czas nie dłuższy jednak niż o 6 miesięcy – mówi Dobrzyński zaznaczając, że są to wszystkie informacje, które może w tej sprawie przekazać.
Dodajmy, że to nie jedyna łomżyńska sprawa, którą wyjaśnia CBA. Od kilku miesięcy agencji interesują się także kontaktami ratusza z biznesmenami planującymi budowę galerii handlowej na Bawełnie. Ostatnio Agencja zażądała przekazania danych radnych miejskich, którzy zasiadali w komisjach gospodarki komunalnej i rewizyjnej na przestrzeni dwóch ostatnich kadencji samorządu (lata 2006-2014).
Niektórzy radni już byli wzywani przez CBA na przesłuchania do Białegostoku. Mówią, że interesowały ich sprawy związane z tą galerią i kontaktami ówczesnych władz miasta z biznesmenami.