Bobry doskwierają coraz bardziej
Z roku na rok rosną straty wyrządzane przez bobry. Te ubiegłoroczne zgłoszone i uznane za zasadne przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska w Białymstoku przekraczają trzy miliony złotych. Najbardziej na działalności bobrów tracą rolnicy, ale jak się okazuje także mieszkańcy Łomży mogą poczuć na własnej skórze siłę niszczenia bobrów. W połowie grudnia zwierzęta te porysowały pazurami lakier skody zaparkowanej w pobliżu Łomżyczki. W tej sprawie interpelację wnosił radny Ireneusz Cieślik domagając się do prezydenta Łomży ograniczenia populacji tych zwierząt w mieście.
W Polsce żyje ok. 45 tys. bobrów, z czego co trzeci w województwie podlaskim. Tak duże zagęszczenie powoduje, że i szkody wyrządzane przez bobry właśnie w naszym województwie są największe. Bobry budują tamy, które przyczyniają się do zalewania pól i łąk, niszczą także drzewa i groble stawów rybnych. Z roku na rok rośnie liczba wniosków o odszkodowania bobrowe i liczba wypłacanych odszkodowań. Jeszcze w roku 2008 za szkody bobrowe RDOŚ w Białymstoku wypłacił 1,1 mln zł., a w 2014 roku było to już ponad 3 mln zł. Na tle niszczycielskich bobrów inne zwierzęta wyglądają łagodnie niczym owieczki. Za uprawy zniszczone przez żubry rolnicy mają dostać za 2014 r. 298 tys. zł, a straty spowodowane przez wilki „tylko” 86 tys. zł.
Także w mieście Łomży bobry dają się we znaki. Kilka lat temu konieczna była np. szybki remont fragmentu ulicy Zjazd, bo okazało się, że zwierzęta te w nasypie pod ulicą prowadząca na stary mosty wydrążyły tak dużo jam, że groziło zapadnięciem się ulicy. Bobry skutecznie przerzedziły także drzewostan na Grobli Jednaczewskiej, a ostatnio - w połowie grudnia - zwierzęta te porysowały pazurami lakier skody zaparkowanej w pobliżu Łomżyczki. W tej sprawie interpelację na ostatniej sesji Rady Miasta wnosił radny Ireneusz Cieślik domagając się do prezydenta Łomży ograniczenia populacji tych zwierząt w mieście.
Także w skali regionu podejmowane dotychczas działania mające ograniczyć niszczycielską siłę bobrów – jak np. przenoszenie zwierząt - nie przyniosły oczekiwanych rezultatów. Dlatego od tego roku anty-bobrowe działania mają być prowadzone na znacznie większą skalę. Wojewódzki Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych w Białymstoku dostał zgodę od RDOŚ na niszczenie bobrowych tam wszędzie poza terenie objętym siecią obszarów Natura 2000 oraz poza rezerwatami przyrody. Zgoda obejmuje także Łomżyczkę, w granicach administracyjnych miasta Łomża. Bobrowe tamy będą mogły być niszczone, metodą ręczną lub mechaniczną od 1 marca do 31 października.