Przejdź do treści Przejdź do menu
piątek, 26 kwietnia 2024 napisz DONOS@

SMS w cenie...

Władza i wybory mają swoje prawa. Władza lubi się pokazać i zostać doceniona zwłaszcza przed wyborami. Zapewne to „lubienie” sprawiło, że „gdzieś” opracowano karteczkę kolportowaną od kilku dni wśród miejskich urzędników, ale także niektórych radnych. To instrukcja obsługi głosowania w plebiscycie Gazety Współczesnej na najlepszego prezydenta - oczywiście Mieczysława Czerniawskiego. Ratusz oficjalnie odcina się od akcji i ostrzega pracowników że... sprawdzi bilingi. - Jeżeli pojawią się przypadki głosowania ze służbowych numerów, to koszt sms wysłanego na plebiscyt pracownicy będą musieli pokryć z własnej kieszeni – podaje Łukasz Czech.

Karteczka wygląda ta: 
„Plebiscyt na najlepszego prezydenta Gazeta Współczesna
Aby zagłosować na Prezydenta Łomży Mieczysława Czerniawskiego trzeba wysłać
SMS pod numer 72(...) o treści p.02.tak
koszt sma-a 2,46 zł z VAT
Głosowanie trwa do 21 maja 2014r. do godz. 14.00”


Warto dodać, że w plebiscycie o miano najlepszego prezydenta rywalizuje czterech prezydentów miast – Łomży, Białegostoku, Suwałk i Ełku. Organizatorzy podają, że w treści SMS-a po numerze można wpisać „tak” popiera się danego prezydenta, ale także „nie” - jeśli nie jesteśmy zadowoleni z jego pracy. Niestety o tym na „miejskiej karteczce” nie ma ani słowa.
Jak anonimowo przekazują pracownicy ratusza, ale potwierdzają też niektórzy miejscy radni, karteczka rozniesiona została do kolportażu „przez wyższy szczebel”. 

Łukasz Czech z ratusza podkreśla, że kierownictwo Urzędu Miejskiego w Łomży ani żaden z pracowników nie wystosował oficjalnej prośby ani nawet sugestii, aby głosować w plebiscycie „Gazety Współczesnej” na najlepszego prezydenta. 
- Nic nam nie wiadomo o kartkach z informacją o tym, jak należy oddać głos na Prezydenta Mieczysława Czerniawskiego. Jeżeli takie kartki się pojawiły, były prywatną inicjatywą, nie związaną z Urzędem Miejskim – podaje Czech zaznaczając, że „nie sporządził jej ani Prezydent, ani nikt z kierownictwa Urzędu”. - Za wszystkie prywatne sms-y, wysłane ze służbowych telefonów, pracownicy płacą. Jeżeli pojawią się przypadki głosowania ze służbowych numerów, to koszt sms wysłanego na plebiscyt pracownicy będą musieli pokryć z własnej kieszeni. 

Jedna afera już była
Aferę z SMS-owym plebiscytem Gazety Współczesnej Łomża przeżywała już raz w 2002 roku. Wówczas to „ktoś” w ciągu jednego dnia wysłał kilkaset płatnych SMS-ów ze służbowego telefonu ówcześnie urzędującego prezydenta Łomży Jerzego Brzezińskiego. Sprawą zajmowała się nawet prokuratura, która sprawdzała czy prezydent wykorzystywał telefon zgodnie z prawem.  
Ostatecznie rachunek za SMS-y prezydent Brzeziński pokrył z własnej kieszeni, choć do końca utrzymywał, że on ich nie wysyłał.


 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę