Nową halę się otworzy, a w starej zamknie się piętro
Piętro starej, zabytkowej hali targowej na Starym Rynku zostanie wyłączone z użytkowania – zapowiedział to prezydent Mieczysław Czerniawski tłumacząc, że taka decyzja to także podstawa prawna umożliwiająca mu przeniesienie 17 kupców z tej hali do nowej zbudowanej na targowisku miejskim przy Sikorskiego, bez konieczności organizacji przetargów publicznych na wynajem pomieszczeń. W ten sam sposób do nowej hali chce dostać się także 7 kupców z tzw. „ruskiego rynku”, którzy w środę na sesji Rady Miasta przypominali się prezydentowi i radnym.
Jak informował prezydent choć w nowej hali będzie jeszcze – po wprowadzeniu się tu kupców ze starej hali targowej – 11 wolnych lokali, to aby możliwe było przekazanie ich bez przetargu dla innych kupców niż z zajętego pod budowę hali targowiska – np. z prywatnego targowiska znajdującego się po sąsiedzku z halą - potrzebna jest podstawa prawna. Jak tłumaczył prezydent poszukiwany jest sposób rozwiązania tego tematu.
Na razie nie ma decyzji kiedy nowa hala zostanie otwarta. Prezydent mówił, że odbiory obiektu potrwają jeszcze kilka tygodni.
Tymczasem wraz z przybliżaniem się terminu otwarcia nowej hali targowej coraz gorzej rysuje się przyszłość starej hali targowej na Starym Rynku. Zbudowana w 1928 roku hala lata świetności ma już dawno za sobą. Po wyprowadzeniu się z niej do nowej hali Straży Miejskiej i większość z pozostałych tu jeszcze handlujących będzie świeciła pustkami. Zgodnie z informacją prezydenta wyłączone z użytkowania ma zostać piętro tej hali, ale obiekt nie będzie zamykany.
Tylko w ubiegłym roku hala ta wygenerowała straty znacząco przekraczające sto tysięcy złotych. To blisko połowa kosztów. Po zamknięciu piętra strata ta będzie musiała wzrosnąć.