Brama
Zdjęć z doc. dr Adamem Chętnikiem nie ma zbyt dużo, tym bardziej warto pokazać ten interesujący portret. Dobrze oddaje charakter twórcy, stale zatroskanego o dzieło swojego życia. Fotografia jest ważna z powodu wyboru miejsca do uwiecznienia. Ile osób zwiedzających Skansen - drugi najstarszy w Polsce po Wdzydzach kaszubskich - zna niezwykłą historię tej bramy? (Fot. niebieska- z l. 40). Cudem ocalała, jako jedyna pozostałość przedwojennej zabudowy Skansenu w Nowogrodzie. Pierwotnie była głównym wejściem na teren skansenowski, co widać na zdjęciu w „Ziemi” z 1930 r. Oryginał z bali sosnowych, z przełomu XVIII-XIX wieku odkrył Chętnik przed leśniczówką we wsi Dudy Puszczańskie, a w Nowogrodzie bramę zrekonstruował wiernie wg wzoru miejscowy cieśla Lutrzykowski. W ten sposób ocalony został i utrwalony dla kolejnych pokoleń przykład odrębności kulturowej Kurpiów, samodzielności artystycznej i umiejętności ciesielskiej. Niezwykły znak gościnności, otwarcia na innych i zabezpieczenia. Któż mocniej od twórcy Skansenu mógł przeżyć ból dotknięcia szacownej bramy na pogorzelisku powojennym? Widział pustkę tam, gdzie 30 lat życia poświęcił wytężonej pracy: w miejscu gromadzenia za własne pieniądze zabytków, budowy pawilonów wystawienniczych, konserwacji. Bardziej przejmującego śladu pamięci o Chętniku nie znajdziemy w Nowogrodzie. Kiedy rodacy rzucali mu kłody pod nogi, gdy w chaosie I Wojny lub nawały bolszewickiej rozkradano jego zbiory, a od bomb niemieckich II Wojny spłonął jego Skansen - on się prostował jak trzcina na wietrze i podejmował przerwaną pracę. Brama przetrwała. Ciągłość została zachowana, chociaż on odszedł. Należy zadać zawstydzające pytanie: wolimy cudze chwalić, o Chętniku zapominamy, dlaczego nikt nie proponuje pomnika - przecież najlepszym miejscem jest Łomża. Może ofiarował za małą część życia, choćby poprzez Muzeum Północno-Mazowieckie? Czy tworząc kolekcję bursztynu w Muzeum Ziemi - za mało przyciągnął serdecznymi więzami Łomżę do Warszawy? Postać Chętnika w symbolicznej bramie - przecież to gotowy projekt - jeśli wielkości naturalnej, tym chętniej będzie na turystycznych wspólnych fotografiach. Promocja Łomży na cały świat, zachęta do odwiedzin Nowogrodu i okazja by postawić tamę do nazywania Mazowsza Kurpiowskiego i Łomżyńskiego: Podlasiem. Co pisał Chętnik? -„Muzea to swoiste przybytki wiedzy…a opiekę nad nimi roztaczać winna wszystka inteligencja”…