Łomża stoi
Drogowcy rozpoczęli „szybki” remont ulicy Zjazd. Od rana frezowana jest nawierzchnia ulicy prowadzącej w kierunku mostu na Narwi i stanowiącej fragment prowadzącej przez miasto tranzytowej 61. W miejscu prac ruch odbywa się wahadłowo. Korek w Łomży ciężarówek ciągnie się daleko w ulicę Wojska Polskiego i Aleję Legionów, z drugiej strony stoi w Piątnicy. - W ciągu dwóch dni drogowcy powinni uporać się ze Zjazdem – mówi Arkadiusz Kułaga, dyrektor zlecającego prace MPGKiM. - Później jeszcze ci sami drogowcy będą pracować na Wojska Polskiego i ul. Szkolnej.
W tej chwili frezowany jest krótki odcinek ulicy Zjazd od ronda Kościuszki do okolic skrzyżowania z ulicą Zamiejską. To samo czeka także dłuższy odcinek ok. 600 metrów w rejonie stadionu miejskiego.
Dyrektor Kułaga tłumaczy, że prace trzeba wykonać teraz, bo kolejnej zimy pofałdowana i popękana nawierzchnia już by nie wytrzymała. Remont będzie szybki, bo to tylko łatanie. Miasta nie stać na potrzebny i niestety bardzo kosztowny gruntowny remont rozjeżdżanych przez tiry ulic Zjazd i Wojska Polskiego. Na prowadzone nieco wcześniej prace na ul. Poznańskiej, teraz na Zjeździe i planowane na Wojska Polskiego i Szkolnej w sumie wydane będzie „tylko” około 400 tysięcy złotych.