Rowerowi złodzieje grasują w Łomży
- Nie ma dnia aby w mieście nie ginął rower – mówi Krzysztof Pilcicki z KMP w Łomży, apelując do właścicieli jednośladów o czujność. - Złodzieje kradną nie tylko rowery pozostawione pod sklepem, ale także zdejmują z balkonów i odcinają łańcuchy, którymi zabezpieczane przed kradzieżą. Policjant apeluje też do mieszkańców o wskazanie „dziupli”, w których ukrywane mogą być skradzione rowery i gwarantuje anonimowość informatorowi.
Wiosna i lato to sezon rowerowy. Zainteresowanie nimi znacząco wzrasta także ze strony złodziei. Rowery giną zwykle spod sklepów, z posesji lub nie zamkniętych pomieszczeń. Zdarza się również, że złodzieje włamują się do piwnicy czy garażu, gdzie rowery są przechowywane. Aby ustrzec się takich nieprzyjemnych sytuacji należy zawsze pamiętać o zabezpieczeniu roweru przed kradzieżą. Niestety, nie istnieje stuprocentowe zabezpieczenie przed jego utratą. Policjanci oceniają, że najlepszym zapięciem polecanym przez producentów rowerów są blokady typu U-lock czyli zapięcie w kształcie litery „U”. Pokonanie ich zajmuje wprawnym złodziejom nawet kilka minut, co zazwyczaj decyduje o tym, że złodziej rezygnuje z łupu.
Jak wynika z policyjnych obserwacji w Łomży złodzieje rowerów w ostatnim czasie znacznie się uaktywnili.
- W ostatnim tygodniu nie ma dnia, aby nie było zgłoszenia przynajmniej jednej kradzieży roweru – mówi Krzysztof Pilcicki z KMP Łomża.
Policjant apeluje też do mieszkańców o wskazanie „dziupli”, w których ukrywane mogą być skradzione rowery.
- Jeśli ktoś widział jak do jakiegoś garażu, albo do piwnicy w bolku przyjeżdżają ludzie z rowerami, to prosimy o taką informację – apeluje Krzysztof Pilcicki. - Oczywiście informacje te można przekazać całkowicie anonimowo.
Informacje można przekazywać telefonicznie do oficera dyżurnego KMP w Łomży tel. 86 4741212, lub na numery alarmowe - 997 lub 112.