Decyzja o podatku śmieciowym znowu będzie odłożona?
Prezydent chce odłożyć decyzję o podatku śmieciowy. Podczas wczorajszego posiedzenia Komisja Gospodarki Komunalnej wiceprezydent Beniamin Dobosz zapowiedział, że w środę na początku sesji prezydent złoży wniosek o zdjęcie uchwał śmieciowych z porządku obrad. Prezydent przekonuje, że radni powinni się wstrzymać, bo w przyszłym tygodniu Sejm ma zająć się zaproponowanymi przez Senat poprawkami ulepszającymi ustawę śmieciową. Dyskusja Komisja trwała jeszcze około dwóch godzin i skończyła się niczym. - Z tego co z dyskusji wynikało, to radni raczej przychylą się do wniosku prezydenta – mówi Witold Chludziński, przewodniczący Komisji, przyznając jednocześnie, że formalnie żadnej decyzji Komisja nie podjęła.
Jeszcze w grudniu radni otrzymali od prezydenta projekty uchwal śmieciowych przygotowanych przez prezydencki speczespół pod kierownictwem zastępcy prezydenta Beniamina Dobosza. Zgodnie z nimi prezydent proponuje podatek płacony od każdego mieszkańca po 16,20 zł miesięcznie gdy śmieci nie będą segregowane i 8,10 zł miesięcznie gdy będzie prowadzana zbiórka selektywna śmieci. Zgodnie z prawem uchwały powinny być podjęte do końca ubiegłego roku, ale wobec zgłaszanych uwag do nowej ustawy „śmieciowej” i pracami na jej zmianą w Senacie, prezydent Czerniawski, podobnie jak wielu samorządowców w Polsce pod konie roku poprosił Radę Miasta aby wstrzymała się z podejmowaniem rozstrzygnięć w tej sprawie. I wówczas radni wniosek prezydenta jednomyślnie poparli. Nieoczekiwanie jednak już po nowym roku podczas posiedzenia szefów miejskich komisji i prezydium Rady, wbrew woli prezydenta, zdecydowano o „ekspresowym” powrocie śmieciowych uchwał na sesję zaplanowaną już na środę 16 stycznia. I w związku z nią wczoraj zebrała się Komisja Gospodarki Komunalnej, aby przedyskutować złożone przez prezydenta projekty uchwał, zaopiniować je, ewentualnie zaproponować inne rozwiązania.
- Już na początku posiedzenia Komisji wiceprezydent Dobosz zapowiedział, że prezydent będzie wnioskował w środę o zdjęcie uchwał śmieciowych z porządku obrad – relacjonuje radny Henryk Piekarski. - Później trwała dyskusja i radni zgłaszali wiele uwag do tych projektów. Ja na przykład mówiłem, że zaproponowane rozwiązania wprowadzają odpowiedzialność zbiorową, bo jeśli w bloku tylko jedna osoba nie będzie śmieci segregowała, to wszyscy zapłacą drożej – mówi radny.
Na posiedzeniu Komisji Obecny był także m.in. radny Maciej Głaz, który nie jest członkiem te Komisji, ale który kilka miesięcy temu podważał wyliczenia prezydenckiej speckomisji.
- Powtórzyłem swoje pytania i wątpliwości. Przedstawiane przez prezydenta wyliczenia są błędne – mówi radny Maciej Głaz. - Dlaczego liczy się że śmieci wytwarza 61 tysięcy mieszkańców, a płacić ma tylko 54 tysiące? Nie można robić biznesu na mieszkańcach – dodaje radny podkreślając, że wyliczenia są zawyżone.
Wątpliwości dotyczą także metody ustalenia opłat „od głowy” preferowanej przez prezydenta. Je kwestionowała Łomżyńska Spółdzielnia Mieszkaniowa, która przekonuje, że wyliczenia „z metra” są najprostsze i najtańsze w obsłudze, a poza tym gwarantują, że „za śmieci płacili wszyscy, a nie tylko uczciwi”.
- Proponowane przez Senat zmiany w ustawie śmieciowej pozwalają m.in. na mieszanie systemu opłat dlatego warto poczekać Sejm, który ma się tymi poprawkami zajmować już w przyszłym tygodniu – mówi Witold Chludziński przewodniczący Komisji Gospodarki Komunalnej. - Faktem jest też, że Sejm poprawkami miał zajmować się już dwa tygodnie temu, ale wówczas temat ten zdjęto z porządku obrad - dodaje.
Nowa ustawa śmieciowa zmusza gminy, w tym również miasto Łomża, do wdrożenia od 1 lipca 2013 roku nowego systemu gospodarowania odpadami komunalnymi. To gmina, a więc u nas miasto, stanie się właścicielem śmieci i przejmie obowiązek organizacji odbioru odpadów komunalnych od właścicieli nieruchomości i ich zagospodarowania. „W zamian” samorząd nałoży na mieszkańców opłatę tzw. podatek śmieciowy.
zobacz: Grzebanie w śmieciach
