To nie samochód zawiódł
Stan pojazdu nie miał wpływu na zaistnienie tragicznego wypadku w Zambrzycach - wynika z opinii biegłego, który wypowiedział się na temat przyczyn karambolu, który pod koniec w listopada wydarzył się na krajowej „ósemce” pomiędzy Jeżewem Starym a Mężeninem. Po staranowaniu przez tira dostawczego iveco zginęło wówczas trzech jadących mężczyzn. Kilka dni temu w internecie pojawił się film prezentujący ten tragiczny wypadek. Dodajmy, że kierujący tirem Białorusin od chwili wypadku przebywa w tymczasowym areszcie.
Do tragicznego w skutkach karambolu, w którym uczestniczyło w sumie sześć samochodów, doszło w sobotni poranek 24 listopada w okolicach wsi Zambrzyce Króle.
Kierujący ciągnikiem siodłowym marki Mercedes z naczepą Białorusin, jadąc od strony Białegostoku zjechał na przeciwległy pas ruchu, a następnie uderzył w tył naczepy jadącego w przeciwnym kierunku volvo, po czy staranował dostawczego iveco którym podróżowało 7 osób. Niestety trzech mężczyzn podróżujący iveco: 22-letni mieszkaniec okolic Łomży, a także mieszkańcy Zambrowa i okolic Zambrowa w wieku ok. 60 lat - zginęło na miejscu.
Z zamówionej przez łomżyńskich śledczych opinii biegłego dotyczącej stanu technicznego ciężarówki wynika, że tir w chwili wypadku był w pełni sprawny technicznie.
- Stan pojazdu nie miał wpływu na zaistnienie tragicznego wypadku. Biegły kategorycznie tak stwierdził – mówi prokurator Maria Kudyba z Prokuratury Okręgowej w Łomży .
Kierujący tirem Białorusin od chwili wypadku przebywa w tymczasowym areszcie, a prokurator Miara Kudyba, podkreśla, że czynności procesowe postępują bardzo sprawnie i prawdopodobnie jeszcze w lutym, przed upływem okresu tymczasowego aresztowania Białorusina, uda się wysłać akt oskarżenia do sądu. Śledczy czekają jeszcze tylko na opinię biegłego z zakresu ruchu drogowego.