Partyzancki „skarb” z Porytego
Nietypowego znaleziska dokonał jeden z rolników z okolic Porytego pod Stawiskami. Podczas prac polowych w Korzenistem rolnik wyorał metalową skrzynię na amunicję, w której jak się okazało były dokumenty wytworzone przez polskich partyzantów prawdopodobnie w okresie II wojny światowej. Dokumenty, które niestety już się rozpadają trafiły, dziś trafiły do białostockiego Oddziału Instytutu Pamięci Narodowej. - Z uwagi na fatalny stan zachowania tych dokumentów, w najbliższym czasie zostaną one poddane konserwacji przez pracowników wyspecjalizowanej komórki funkcjonującej w archiwum IPN w Warszawie, którzy spróbują także odczytać treść przynajmniej tych najlepiej zachowanych fragmentów – podaje Tomasz Danilecki z IPN w Białymstoku.
Dokumenty do IPN-u przekazał ks. Jan Domiński proboszcz parafii w Porytem. Jak relacjonuje Danilecki dokumenty zostały wyorane przez właściciela gospodarstwa rolnego w miejscu, gdzie w czasie II wojny światowej i w latach powojennych znajdowała się ziemianka zbudowana przez miejscowe struktury podziemia niepodległościowego. Niestety leżące od około 70 lat w skrzyni zakopanej w ziemi dokumenty są w bardzo złym stanie i praktycznie rozsypują się w dłoni.
- Ich oględziny zewnętrzne pozwalają na stwierdzenie z dużym prawdopodobieństwem, że są to dokumenty wytworzone przez struktury podziemia niepodległościowego, w tym sądów podziemnych – mówi Tomasz Danielecki, zapowiadając przekazani ich specjalistom z Warszawy.
Przy pomnijmy, to już drugi w ostatnim czasie taki „skarb” partyzancki odnaleziony i przekazany do IPN-u przez proboszcza Porytego. W sierpniu ks. Jan Domiński w czasie remontu plebanii odnalazł w piecu meldunki, rozkazy i raporty sporządzone przez dowództwo Białostockiego Okręgu AK przede wszystkim pułkownika Władysława Liniarskiego ps. „Mścisław”. Pułkownik przygotowywał i wysyłał te meldunki do polskiego rządu na emigracji w Londynie.