„Ratujemy zabytki cmentarne” w Łomży od 1. do 4. listopada
- Prawie 200 zabytków uratowaliśmy już dzięki kweście na liczącym ponad 210 lat cmentarzu przy ul. Mikołaja Kopernika w Łomży – mówi z satysfakcją Józef Babiel (lat 55), wiceprezes Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Łomżyńskiej. - W tym roku także przy wejściach na stary cmentarz stanie ponad stu kwestarzy z puszkami, aby zbierać datki od nawiedzających groby bliskich łomżyniaków i gości z Polski i z zagranicy. Cieszy nas, że akcja spotyka się z tak wielką przychylnością darczyńców, bo kwesta to nie tylko zbieranie pieniędzy, ale i poruszanie sumień, i miłe spotkania po latach.
Pierwsza kwesta przed główną bramą zabytkowej nekropolii odbyła się w 1984 r. Inicjatorem był społeczny opiekun zabytków z PTTK Wiktor Grochowski (1924-2009), którego wsparli kolekcjoner sztuki Sylwester Banaszkiewicz (1951-2000) i fotograf Bolesław Deptuła. Pomocą wsparli ich harcerze ZHP i członkowie Towarzystwa Numizmatycznego i Łomżyńskiego Towarzystwa Fotograficznego.
- W tym roku zbiórkę pieniędzy na odrestaurowanie kolejnych zabytków będziemy prowadzić przy wszystkich wejściach przez cztery dni – zapowiada Józef Babiel. - We Wszystkich Świętych od godziny 8. rano do zmroku, a w zaduszki od godz. 9. Natomiast w sobotę i niedzielę od godz. 10. wystawimy dwie przenośne skarbony, aby swój symboliczny grosz czy złotówkę mogli wrzucić również ci, zwłaszcza z odległych stron, którzy groby bliskich czy przyjaciół odwiedzą w weekend.
Za ponad 40 tys. zł z ubiegłorocznej zbiórki wyremontowano dziewięć nagrobków, w tym żeliwne, wysokie i ozdobne ogrodzenia w pracowni Stefana Wiśniewskiego z Wólki Kosowskiej k. Warszawy. Najefektowniejsze z nowo odrestaurowanych zabytków są kaplica na grobie proboszcza łomżyńskiego ks. Pawła Andruszkiewicza (1806 – 1892) w głównej alei po lewej stronie oraz nagrobek zmarłej w 1900 r. Marii z Milbergów Lesiewskiej (w pobliżu obelisku Powstania Listopadowego koło kaplicy Śmiarowskich, ustawionego w 100. rocznicę upadku zrywu wolnościowego 1831 r.).
- Kiedy rok temu za 7,5 tys. zł z kwesty charakterystyczny, wyniosły obelisk po raz pierwszy przeszedł gruntowny remont po II wojnie światowej, na jego archiwalnym zdjęciu w tle zobaczyliśmy figurę Matki Boskiej, której nie było na ocalałej kolumnie – opowiada wiceprezes. - Figurę, której nie widział dotąd chyba nikt z żyjących łomżyniaków, odtworzyła na podstawie starej fotografii Lucyna Markiewicz z Białegostoku, podobnie jak potrzaskaną figurę na grobie ks. Pawła Anduszkiewicza, a wykonano w pracowni Stefana Wiśniewskiego.
Czy teraz padnie rekord dwudniowej kwesty z roku 2010, gdy do puszek kwestarzy ofiarni ludzie wrzucili ponad 48 000 tys. zł, trudno powiedzieć. Jednak kwesta to nie tylko społeczna akcja finansowania zabytków na bliskiemu wielu sercom cmentarzu.
- Gdy zacząłem w 1999 r. posługę w parafii katedralnej, do której należy nekropolia, akcja kwestowania była już bardzo dobrze zorganizowana i cieszyła się uznaniem mieszkańców Łomży i odwiedzających groby – wspomina ks. proboszcz Marian Mieczkowski. - Dzień Wszystkich Świętych i zaduszki, kiedy wspominamy wiernych zmarłych, skłania do modlitwy za wszystkich, bo jesteśmy wielką rodziną żyjących w Bogu. Towarzyszą temu różne działania porządkowe i o charakterze estetycznym, bo porządkujemy groby i stawiamy znicze nie tylko na grobach bliskich. Robimy to na znak solidarności ze wszystkimi zmarłymi, którzy dla nas żyją jako bracia i siostry.
Łomżyniacy wspierają kwestę „Ratujemy łomżyńskie zabytki cmentarne” tym chętniej, że widzą – jak podsumowuje Józef Babiel - że „ich pieniądze później i tak wracają na cmentarz”. Wspólnym staraniem wyremontowaliśmy blisko 200 z ponad 500 zabytkowych obiektów.
W podziękowaniu kwestarzom i darczyńcom w zaduszki 2. listopada o godz. 18. łomżyński Teatr Lalki i Aktora wystawi znakomitą sztukę dla dorosłych Tadeusza Różewicza „Kartoteka” w reż. Andrzeja Rozhina. Wtedy poznamy wstępne wyniki tegorocznej kwesty.
Mirosław R. Derewońko
Fot.: Marek Maliszewski