Podwójna tragedia pod Stawiskami
Dwoje nowo narodzonych dzieci miała zabić 41-letnia Beata Z. z jednej ze wsi w okolicach Stawisk. Prokurator Maria Kudyba rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Łomży uściśla przekazane przez policję jeszcze w piątek informacje o makabrycznych wydarzeniach jak matka zabiła własne dziecko. Prokurator dementuje informację jakoby ciało urodzonej w czerwcu dziewczynki miał pożreć pies. Podaje natomiast, że obok ciała zakopanej dziewczynki znaleziono szczątki noworodka - chłopczyka, który urodził się i zmarł w październiku 2010 roku. Dziś sąd w Kolnie zastosował wobec kobiety areszt tymczasowy na trzy miesiące. Prokuratorzy zarzucili jej dwukrotne dokonanie zabójstwa dzieci nowo narodzonych. Grozi jej nawet dożywocie.
Jak podaje prokurator Maria Kudyba ciała dzieci znaleziono zakopane w piwnicy znajdującej się obok domu w którym mieszka 41-letnia kobieta.
- Prokurator Rejonowy w Kolnie uważa, że kobieta celowo pozbawiła dzieci życia, bo nie podjęła żadnych czynności pozwalających na ich przeżycie. Nawet nie podwiązała pępowiny – mówi prokurator Kudyba.
Śledztwo jest we wstępnej fazie. Dziś, zgodnie z decyzją Prokuratora Okręgowego w Łomży, to śledczy z tej prokuratury mają je przejąć od prokuratorów z Kolna.