Nocne wyścigi na Spokojnej
Kilka tysięcy widzów przyglądało się wyścigom na ulicy Spokojnej w Łomży. Od popołudnia do niemal samej północy 60 kierowców, wśród nich kilku z Łomży, pokazywało jak szybkie są ich samochody. Wyścigi na 1/8 mili, czyli nieco ponad 200 metrów, zorganizowano w ramach Grand Prix Night Power. Startujące samochody dystans ten pokonywały w 10 – 11 sekund. Towarzyszyły temu ryk silników, pisk i swąd "palonych opon"...
Samochody nim z piskiem opon wyjechały na trasę wyścigu można było podziwiać w parku maszyn zorganizowanym na terenie pobliskiej bazy MPK. Auta były rożnych marek i w różnym wieku, ale łączyło jej to że wszystkie wyprodukowano by jeździły bardzo szybko. Dla ich właścicieli to jednak było za mało i w zdecydowanej większości przypadków decydowali się na podkręcanie silników. Samochody ścigały się podzielone na siedem klas: turbo FWD, mini, klasa diesel i diesel plus, klasa street plus, klasa street, turbo RWD/ AWD i klasa open. W międzyczasie organizatorzy pokazywali co potrafią dwa chyba „najbardziej podkręcone” samochody w Europie, mające po kilkaset koni pod maskami, corvette VTG oraz chevrolet camaro. Swoimi umiejętnościami kaskaderskiej jazdy popisywali się także motocykliści w tym 7-letni chłopiec.
Jak podkreślali organizatorzy celem imprezy, poza wyłonieniem najszybszych samochodów w kraju, była edukacja w zakresie promocji bezpieczeństwa ruchu drogowego. I generalnie impreza przebiegała bezpiecznie, mimo że organizatorzy wyścigów w Łomży nie rozstawili wzdłuż toru betonowych barierek ochronnych jakie były rozstawione podczas wyścigów w Płocku. Niemniej jak informują użytkownicy forum już po zakończeniu imprezy wyjeżdżający z parku maszyn nieoświetlony samochód wjechał w grupę przechodzących widzów. Większość zdążyła odskoczyć, ale jedna dziewczyna została potrącona. Według relacji świadków dziewczyna po oględzinach przez obecnych na miejscu lekarzy pogotowia została wypuszczona do domu.
Fot. Piotr Barbachowski