Bogu dziękujcie, ducha nie gaście...
Dziś mija 21 rocznica wizyty papieża Jana Pawła II w Łomży. Mottem pielgrzymki Ojca Świętego były wówczas słowa „Bogu dziękujcie, ducha nie gaście” i tak też zatytułowano niedzielny koncert w Katedrze poświęcony Papieżowi Polakowi. Wzięły w nim udział dzieci i młodzież ze Studia Wokalnego eMDeK z akompaniamentem pianisty Grzegorza Sekmistrza. – To był piękny hołd który przypominał postać naszego papieża – podkreślał w swym błogosławieństwie biskup Janusz Stepnowski.
Jan Paweł II gościł w Łomży przez dwa dni, 4 i 5 czerwca 1991 roku. W tym czasie dwukrotnie spotkał się z wiernymi oraz koronował obraz Matki Bożej w łomżyńskiej katedrze pw. św. Michała Archanioła. Niedzielny koncert w hołdzie błogosławionemu Janowi Pawłowi II był, dla licznie zgromadzonych w katedrze wiernych, przypomnieniem tych wyjątkowych dni. Takie koncerty są już tradycją Studia Wokalnego eMDeK prowadzonego przez Magdę Sinoff, wzmocnionego na tę okazję członkami jej innych zespołów: Mały eMDeK i Studio Wokalne Śpiewam. Postać jednego z najwybitniejszych Polaków powracała w przypominających lata jego długiego pontyfikatu zapowiedziach oraz w licznych utworach i piosenkach. Począwszy od „Barki” - ulubionej pieśni Jana Pawła II, poprzez „Oto jest dzień”, „Spotkał mnie dziś mój pan” czy „Hej, żeglujże żeglarzu” – uduchowionej pieśni kaszubskiej z XVII wieku. Były też utwory wykonawców z kręgu muzyki chrześcijańskiej, jak Beata Bednarz czy Mietek Szcześniak oraz śpiewane przez najmłodsze dzieci popularne przeboje z wartościowymi, głębokimi tekstami, jak „Kolor serca” Majki Jeżowskiej. Młodzi wykonawcy zaprezentowali się z jak najlepszej strony, szczególnie w utworach chóralnych oraz śpiewanych na głosy, sprawiając, że był to wyjątkowy wieczór.
– To był koncert inny niż zawsze, bo tym razem nie było poezji Ojca Świętego – ocenia Magda Sinoff. – Lekki, radosny, z odpowiednim przesłaniem i unoszącym się dobrym duchem. Myślę, że dobór repertuaru był właściwy – np. totalnie przearanżowana „Modlitwa o wschodzie słońca” Kaczmarskiego, która kojarzy się z czasami Solidarności i przełomu w naszym kraju. Wykonaliśmy ją zupełnie inaczej, bo są inne czasy, a śpiewała to młodzież i dzieci. Jestem bardzo zadowolona, bo młodzież zaśpiewała rewelacyjnie!
Wojciech Chamryk
Zdjęcia: Marek Maliszewski, Elżbieta Piasecka – Chamryk