Odwołanie było bezprawne
Burmistrz Stawisk nie miał podstaw do odwołania we wrześniu ubiegłego roku dyrektora miejscowej szkoły podstawowej – tak orzekł Wojewódzki Sąd Administracyjny w Białymstoku oddalając skargę gminy na rozstrzygnięcie nadzorcze wojewody podlaskiego. Wcześniej to właśnie wojewoda w postępowaniu burmistrza dopatrzył się bezprawia i za nieważne uznał jego zarządzenie w sprawie odwołania dyrektorki. Dodajmy, że stanowisko odwołanej dyrektorki zajęła jej dotychczasowa zastępczyni, a prywatnie żona burmistrza Stawisk.
Wojewoda podlaski stwierdzając nieważność zarządzenia burmistrza uznał, że do odwołania dyrektorki w trakcie roku szkolnego nie było wystarczających podstaw. Prawnicy Podlaskiego Urzędu Wojewódzkiego wskazywali, że zgodnie z art. 38 ust. 1 pkt 2 ustawy o systemie oświaty „organ, który powierzył nauczycielowi stanowisko kierownicze w szkole lub placówce w przypadkach szczególnie uzasadnionych, po zasięgnięciu opinii kuratora oświaty (…) może odwołać nauczyciela ze stanowiska kierowniczego w czasie roku szkolnego bez wypowiedzenia.”
Niemniej w ich ocenie burmistrza Stawisk z nie wykazał przypadków szczególnie uzasadnionych, skutkujących odwołaniem pani dyrektor szkoły. Jako powody podawał „brak zdecydowanej reakcji na pozostawienie przez nauczyciela uczniów bez opieki i bezprawne opuszczenie stanowiska” oraz „utratę zaufania”, co w ocenie prawników wojewody, nie stanowiło podstawy do odwołania dyrektorki. Teraz stanowisko to podzielili także sędziowie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Białymstoku, którzy w ubiegłym tygodniu oddalili skargę jaką na decyzję wojewody wniósł w imieniu gminy burmistrz Stawisk.
Dodajmy, że samorządowi przysługuje jeszcze prawo odwołania się od niekorzystnej decyzji do Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie.