Przejdź do treści Przejdź do menu
piątek, 26 kwietnia 2024 napisz DONOS@

Prawdziwe złoto, czyli słów kilka o potencjale rozwoju i tym, z czego możemy być dumni

Zdarza się, że łomżyniacy na przymusowej migracji za chlebem do innych miast w Polsce czy też za granicę, kwestionują wartość miejsca swojego urodzenia. Widzą tylko „ciemne strony” zamieszkiwania na tym łez padole. Jest ich rzeczywiście trochę... Jest jednak kilka atutów, na których można budować i które są naszą przewagą, o których należy pamiętać. Są to atuty realne, w oparciu o które inwestorzy podejmują decyzje dotyczące lokalizacji inwestycji.

Po pierwsze: ludzie i  ich inicjatywa, pracowitość i odpowiedzialność za siebie i rodzinę. Śmiem twierdzić, że istnieje coś takiego jak cechy charakterystyczne ludzi stąd. Wiele razy widziałem ludzi z miasta nad Narwią, byli cenionymi pracownikami, wiedzieli, że pieniądze nie spadają z nieba, i potrafili ciężko pracować dla dobra swojej rodziny, jeśli taką możliwość im dano. To, że jest etos pracy, to ważny argument dla potencjalnych inwestorów. Mimo ciężkich czasów, ta postawa nie jest powszechna. Znam ludzi, którzy przeklinają dzień, w którym zlokalizowali zakład w województwie zachodniopomorskim.
Po drugie: innowacyjność i przedsiębiorczość. Łomżyniacy szukają rozwiązań, nie siedzą z założonymi rękami. Widzę młodych ludzi pochodzących z Łomży, którzy rozwijają dynamicznie firmy, dzielnie prą przez życie, dając zatrudnienie wielu ludziom. Widzę ich wokół siebie w Warszawie, widzę ich w Łomży i Londynie. Ich dewizą zdaje się być „ rzeczy niemożliwe załatwiam od ręki, na cuda trzeba trochę poczekać”. Oczywiście lepiej byłoby, żeby byli w rodzinnym mieście, ale w świecie też są atutem. Dlaczego? Bo mają kontakty, pomysły, widzą wyraźniej patrząc z zewnątrz, ponieważ kiedyś będą chcieli przyjechać i dać coś od siebie.  Swoją drogą, znajomy poprosił mnie o pomoc w przeniesieniu dużej stolarni z zagranicy do Łomży. Szybko zrezygnował gdy poznał ceny działek.
Po trzecie:  trasa tranzytowa.  Teraz huk kilku tysięcy tirów, przejeżdżających codziennie przez miasto, dla wielu jest przekleństwem - i nie dziwię się temu - ale paradoksalnie jest to również potencjał. Samochody te w jedną stronę jeżdżą puste – jadą po ładunek. Dla wielu producentów szybki transport produktów to bardzo ważny argument i dzięki temu nasza lokalizacja może ich przekonać. Czasami wady mogą okazać się zaletami, w tym wypadku tak jest, szczególnie w sytuacji gdy powstanie obwodnica miasta.
Po czwarte niższe koszty pracy i życia. W Łomży żyje się taniej. To prawda obiektywna. Póki co taniej niż w Warszawie, Londynie (mimo epizodu z ceną działki pod stolarnię) i Chicago. Mniejsze koszty funkcjonowania to dla wielu kryterium związane z lokowaniem fabryki czy biura. Przenosiny firm to w tej chwili proces szybki i często praktykowany. Tak jak np. przerejestrowywanie firmowych samochodów do miejsc, w których można zapłacić mniejszy podatek od środków transportu. Znam kilka firm, które w ciągu kilku dni wyrejestrowały ze swojej gminy kilkanaście samochodów ciężarowych, z powodu podwyżek podatków lokalnych.
Jak to wykorzystać, czyli 7 punktów które mogą doprowadzić nas do sukcesu:
- uwierzyć w możliwość sukcesu (z tym mamy chyba największy problem patrząc na realne działania);
- odpowiedzieć, czym chcemy być jako miasto i jak się rozwijać (o pytaniach związanych z tym wątkiem pisałem kilka tygodni temu);
- zbudować spójną ofertę inwestycyjną miasta - spójną czyli taką, która obejmuje nie tylko działki, ale wszystkie zasoby i potencjały miasta, brane pod uwagę przy lokalizacji (np. według modelu Portera);
- opowiedzieć historię o łomżyniakach – historię o dzielnych ludziach, którzy się nie dają życiu i biorą odpowiedzialność za siebie i innych, zaintrygować sobą i miejscem;
- dać preferencje inwestorom, nikt nie przyjdzie tylko i wyłącznie dlatego że jesteśmy fajni, to jest biznes;
- dać możliwość współpracy potencjalnych inwestorów ze szkołami – szkoły mamy dobre, mogą one profilować tak swoje kształcenie, aby wesprzeć inwestora w uruchomieniu produkcji;
- sprzedawać, sprzedawać  i w przerwach sprzedawać nasze miasto – jeździć, spotykać się, prezentować, szukać okazji do zaistnienia, nawiązywać bezpośrednie kontakty. Mamy tutaj świetny lewar w postaci kampanii marketingowych łomżyńskiego browaru, dzięki którym Łomżę zna pół Polski. Taka okazja może się nie powtórzyć.

Marcin Chludziński
Łomżyniak w Warszawie,
Prezes Zarządu Invent Grupa Doradztwa i Treningu,
Prezes  Fundacji Republikańskiej


 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę