Przejdź do treści Przejdź do menu
sobota, 27 kwietnia 2024 napisz DONOS@

Protest kierowców – drugie starcie w Łomży i Piątnicy

- Kolejna akcja protestacyjna przeciwko podwyżkom cen paliw odbyła się tym razem w porozumieniu z Inicjatywą Obywatelską, więc nasza akcja ma charakter ogólnokrajowy – mówi Marcin Makowski (lat 24), popularny forumowicz 4lomza.pl, który z ok. 40 kierowcami po dwóch tygodniach od 1. protestu na stacjach Statoil, BP i Orlen w Łomży oraz Piątnicy znów tankował tylko litr czy dwa litry benzyny, za którą płacił grosikami.

- Jak poprzednio, miejscem zbiórki wszystkich, którym nie jest obojętny los drastycznie rosnących cen paliw był Plac Niepodległości – kontynuuje młodzieniec, prowadzący jedną z kolumn samochodów na Statoil przy ruchliwej alei Legionów, biegnącej przez sam środek miasta. - Wszyscy uczestnicy akcji zostali podzieleni na cztery grupy z przydzielonym koordynatorem i pilotem. Dlaczego akurat cztery grupy? Ponieważ naszym celem jest paraliż pracy trzech głównych stacji paliwowych w Łomży i jednej w Piątnicy jednocześnie.

Los Polski nie jest Łomży obojętny
Ten zamiar udał się – połowicznie. Organizatorzy liczyli na równie liczne przybycie kierowców, jak to miało miejsce 28. stycznia, kiedy – ocenia Marcin - „po bardzo szybkiej i spontanicznej organizacji pokazaliśmy, jak wielu nas jest. Po pierwszej akcji wszyscy byliśmy bardzo zadowoleni z jej idei oraz pozytywnie zaskoczeni tak dużą frekwencją. Nikt z nas nie spodziewał się takiego odzewu po szalonych dwóch dniach organizacji na forum internetowym. Tamten protest dał nadzieję na zmiany. Niemalże zawsze niezauważana i pomijana niewielka Łomża ma okazję pokazać, że to, co dzieje się w kraju, nie jest jej obojętne”.



Rząd robi swoje, na ludzi nie patrzy

Arkadiusz Małż (lat 24) również po raz drugi uczestniczy w proteście, tym razem jako jeden z jego koordynatorów, prowadząc zaledwie cztery samochody na stację paliw Orlen w Piątnicy, gdzie po niecałej pół godzinie zjechały pozostałe trzy grupy protestujących w Łomży.
- Dzięki takim akcjom, rządzący wreszcie zobaczą, że jesteśmy zdeterminowani, bo paliwa są za drogie ja na nasze zarobki – twierdzi Arkadiusz Małż. - Spalimy trochę wachy, ale może coś się zdziała...
Młodszy o dwa lata mechanik Michał Wesołowski w proteście kierowców chciał wziąć udział już dwa tygodnie wcześniej, lecz nie mógł ze względu na pracę. Teraz poprowadził kolumnę aut na BP, ponieważ – jak wyjaśnia - „ciągle rosną ceny paliw, co odbija się na wszystkim i na wszystkich”.
- Rząd robi swoje wbrew ludziom, nie oglądając się, co ludzie o tym myślą – zauważa koordynator. - Dotyczy to nie tylko paliw, ale i wielu innych spraw, czego przykładem było chociażby zgoda na wprowadzenie ACTA.
Poprzednim razem za nieprzestrzeganie przepisów jeden z kierowców został ukarany mandatem 400 zł; w 2. edycji protestu policjanci wlepili też jeden mandat – 100 zł za „utrudnianie ruchu”.



Łomżyński ekonomista pochwala protest

- Akcja protestacyjna kierowców jest bardzo ważna i potrzebna, ponieważ rządzący nie kwapią się do zajęcia stale rosnącymi cenami benzyny i oleju napędowego – twierdzi znany ekonomista dr Zbigniew Piotrowski, rektor Wyższej Szkoły Zarządzania i Przedsiębiorczości w Łomży. - Pierwsze moje skojarzenie, jeszcze przed protestami, było takie: kiedy zobaczymy tablice z ceną za litr benzyny lub oleju napędowego po 10 zł. Jednak prosta ekstrapolacja dynamiki przyrostu cen za paliwa pokazuje, że za dwa lata, o ile rząd nie podejmie zdecydowanych działań, ceny przekroczą 8 zł. W porównaniu z mało zauważalną dynamiką  wzrostu wynagrodzeń to bardzo szybki i wysoki skok cen. Państwo poszukuje w cenie litra benzyny sposobu na łatanie dziury budżetowej i nie zważa na kłopoty Kowalskiego. ale odnoszę wrażenie, że nikt nad tym nie panuje. Benzyna jest dobrem jak każde inne, więc na wolnym rynku wskutek gry popytu i podaży powinno działać prawo: im większy popyt tym mniejsza cena. W przypadku paliw nie zauważamy tego od ponad 20 lat w demokratycznej Polsce! Można powiedzieć, że na tym rynku panuje konkurencja monopolistyczna. Ma to związek z lobby światowych producentów ropy naftowej, zakręcających kurek, gdy spada jej cena. Argument rządu, że w Europie paliwa są znacznie droższe niż w jest bałamutna: wystarczy porównać wynagrodzenia w Polsce z tymi w Niemczech czy w Szwajcarii.


Czas na tańsze substytuty benzyny

Zdaniem dr. Zbigniewa Piotrowskiego, polityka rządu Donalda Tuska to chowanie głowy w piasek, które już się mści i zemści się jeszcze bardziej. Oprócz narastającego niezadowolenia społecznego, rosnąć będzie nieufność do władzy, bo „ludzie nie pozwolą sobie na okrągło wciskać kitu”. Kolejnym skutkiem będzie, że kreatywni i przedsiębiorczy wymyślą sposoby na obejście tankowania w stacjach: będą jeździć na tańszych substytutach benzyny o tej samej funkcjonalności.
- Skala protestu internautów przeciwko wprowadzeniu przepisów ACTA jest nieporównywalnie większa – konkluduje łomżyński ekonomista. - Protesty kierowców powinny być bardziej spektakularne, tym bardziej, że są mało dokuczliwe dla rządu. Na oburzenie obywateli oraz szum medialny wokół ACTA rząd zareagował zdecydowanie i błyskawicznie, mimo że zapisy ACTA nie przekładają się bezpośrednio na finanse publiczne. Dlatego forma protestu kierowców powinna być bardziej spektakularna, żeby wywołać uciążliwość w oczach i uszach władzy. A na polityków rządowych i sejmowych działa najsilniej uciążliwość wizerunkowa.

Mirosław R. Derewońko
Fot.: Marek Maliszewski

Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:

 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę