195 noworocznych bezrobotnych w PUP Łomża
- Wyłączyliśmy „kolejkowicza”, czyli automat do wydawania numerków, bo miał limit na 36 chcących się zarejestrować osób – informuje Danuta Jarota, wicedyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Łomży. - Przez pierwsze cztery dni po Nowym Roku codziennie rejestrujemy po około 50 osób.
PUP Łomża powrócił czasowo do wydawania rejestrującym się ludziom numerków na kartonikach, aby nadążyć z ewidencjonowaniem bezrobotnych. Przyjmują ich wszyscy pracownicy działu ewidencji i świadczeń .
- Niestety, mniej niż połowa z zarejestrowanych po Nowym Roku, bo tylko 90 bezrobotnych ma prawo do zasiłku – dodaje wicedyrektor Jarota. - Jeśli fala zgłoszeń będzie po weekendzie równie duża, utrzymamy tempo pracy. Do tej pory obyło się bez przykrych scen i, mam nadzieję, że nie będzie ich w następnym tygodniu.
Pocieszająca natomiast wiadomość dla ludzi bez pracy jest taka, że łomżyński PUP otrzymał wstępną informację z Wojewódzkiego Urzędu Pracy o przyznaniu w „najbliższym czasie” pieniędzy na aktywne formy walki z bezrobociem. Będą to promocja zatrudnienia, łagodzenie skutków bezrobocia i aktywizacja zawodowa. Jeśli antykryzysowe cięcia nie dopadną budżetu państwa, PUP Łomża liczy na ponad 6 mln 163 tys. zł, z czego ponad jedna trzecia to pieniądze na realizację projektów unijnych w ramach Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki. Fundusze zostaną przeznaczone, m.in. na prace interwencyjne, roboty publiczne, staże, dotacje i refundację tworzenia nowych stanowisk pracy.
Mirosław R. Derewońko