Przez błąd... działka zostaje w rękach miasta
To była rekordowa licytacja. Cena wywoławcza niemal półhektarowej działki przy ul. Reymonta była podbijana aż 69 razy, a ostatecznie wylicytowana cena ukształtowała się na poziomie 561zł za metr kwadratowy jej powierzchni. Niestety do zbycia miejskiej działki jednak nie dojdzie. Prezydent Mieczysław Czerniawski po niemal dwóch tygodniach od licytacji przetarg unieważnił, bo wyszło na jaw, że popełniono błąd formalny podczas jego ogłaszania.
„Ogłoszenia o przetargu ustnym nieograniczonym na zbycie działki przy ul. Reymonta zostało upublicznione na ponad miesiąc przed przetargiem, natomiast, zgodnie z obowiązującymi przepisami „w przypadku przetargu na zbycie nieruchomości, której cena wywoławcza jest wyższa niż równowartość 100.000 euro, ogłoszenie o przetargu zamieszcza się, co najmniej na 2 miesiące przed wyznaczonym terminem przetargu”” - czytamy w komunikacie na stronie internetowej ratusza.
Licytacja działki o powierzchni 4517m2 przy ul Reymonta odbyła się 6 grudnia. W przetargu wystartowało stanęło pięciu inwestorów. Bój był zacięty. Cenę podbijano aż 69 razy. Ostatecznie działka poszła za 2 mln 60 tys zł netto (ponad 2,53 mln brutto). To ponad dwa razy więcej niż wynosiła cena wywoławcza.
Sprzedawana działka miała przeznaczenie pod budowę bloku. Według zapewnień ratusza ma zostać wystawiona na sprzedaż w kolejnym przetargu, ale jeszcze nie wiadomo kiedy.