Odznaczeni za krew - bezcenny dar życia
- Moja przygoda z krwiodawstwem zaczęła się od powołania na komisję wojskową, kiedy wszyscy chłopcy musieli oddać krew – wspomina Tadeusz Wróblewski (lat 55), komendant Straży Miejskiej w Wysokiem Mazowieckiem, który otrzymał Złoty Krzyż Zasługi podczas Dni Honorowego Krwiodawstwa w Łomży. - Poszedłem w ślady ojca, a w moje poszła córka Ania. Do tej pory oddałem prawie 50 litrów i już samo to, że jestem dawcą, przynosi mi satysfakcję. Nie liczę na zaszczyty czy profity.
Uroczystość zgromadziła w sali Teatru Lalki i Aktora około setki gości, działaczy Polskiego Czerwonego Krzyża i pracowników służb medycznych oraz społeczników, którzy dzielą się z bliźnimi tym, co najcenniejsze – własną krwią. Powitała ich Danuta Pieńkowska, prezes Zarządu Rejonowego Polskiego Czerwonego Krzyża w Łomży, natomiast opis sytuacji w regionie przedstawiła Anna Ogrodnik-Wycik, kierownik łomżyńskiego oddziału Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Białymstoku.
Czynnych dawców w Łomży i Łomżyńskiem jest około 3 tysięcy. W 2010 r. oddali 7 103 donacje, z których skorzystali pacjenci szpitali w Łomży, Białymstoku, Kolnie, Zambrowie, Grajewie i Wysokiem Mazowieckiem. Oprócz donacji w łomżyńskim Szpitalu Wojewódzkim, dawcy dzielili się sobą podczas 111 wyjazdów ekip ambulansu w teren, także do mniejszych miejscowości: Ciechanowca, Czyżewa, Szepietowa czy Nowogrodu. Wśród ofiarnych ludzi jest dużo młodzieży, m.in., z „Mechaniaka”,„Wety”, „Ekonomika”, „Drzewnej”, III i IV LO, Zespołu Szkół Technicznych oraz Wyższego Seminarium Duchownego. Dzielą się chętnie krwią mundurowi, na przykład, z Urzędu Celnego w Łomży czy strażacy z OSP w Kuziach lub Zbójnej. Zachęcają do chrześcijańskiego gestu księża w Centrum Katolickim w Łomży i w parafiach Diecezji Łomżyńskiej.
- W imieniu pacjentów pragnę podziękować za ten bezcenny lek – mówiła Anna Ogrodnik-Wycik, chwaląc stałych i jednorazowych dawców za gwarancję, że dzięki nim tego wyjątkowego leku nie zabraknie w razie potrzeby. - Ratujecie zdrowie i życie pacjentów w każdym wieku: od najmniejszych istot, nieważących czasem kilograma, aż do ludzi w bardzo podeszłym wieku.
Wystąpienia gości i odznaczanie społeczników przedzielone były występami śpiewających brawurowo utalentowanych dzieci. Gorące brawa zebrali Iza Modzelewska i Franek Przybylski z SP nr 5, których przygotowała Alina Krakowiecka, i Mateusz Krakowiecki, z którym pracuje wokalnie Agata Durzyńska.
Przyznane przez Prezydenta RP srebrne krzyże zasługi z rąk wicewojewody podlaskiego Wojciecha Dzierzgowskiego otrzymali: Waldemar Dzięgielewski, Bogdan Jarmacz, Andrzej Romanowski, Kazimierz Siwik i Lech Stachacz, natomiast brązowy krzyż zasługi – Stanisław Papież.
- Dziękuję za ofiarność i wyrażam uznanie, że dzielicie się własną krwią z potrzebującymi – gratulował wicewojewoda. - Krwią, która ratuje życie i każdemu z nas może być w każdej chwili potrzebna.
Odznaki ministerstwa zdrowia „Zasłużony dla zdrowia narodu” przypinał łomżyniak Sławomir Leon Kaczyński, przewodniczący Rady Krajowej Honorowego Krwiodawstwa PCK. Zasłużyli na nie: Robert Bukowski, Zenon Mokwa, Zbigniew Obrycki, Grzegorz Szymon Piątek i Henryk Wiewiórowski. Zbigniew Sienicki odznakę otrzymał osobiście od ministra zdrowia Bartosza Arłukowicza w sali kolumnowej ministerstwa w Warszawie.
Za szczególne zasługi w propagowaniu krwiodawstwa odznaką honorową PCK III st. został udekorowany sztandar II LO im. Marii Konopnickiej oraz dyrektor Jacek Kocoń z Zespołu Szkół Mechanicznych i Ogólnokształcących im. Józefa Piłsudskiego w Łomży. Odznaki honorowe PCK IV st. odebrały panie: Wanda Wałkuska, Teresa Borowa i Wioletta Łepkowska.
- Krew to taki szczególny specyfik, którego nie można uzyskać w laboratorium – dziękował odznaczonym Zbigniew Misiejuk, prezes Podlaskiego Zarządu Okręgowego Polskiego Czerwonego Krzyża. - Oddajecie nam cząstkę siebie.
Podlaski Zarząd Okręgowy PCK również przyznał swoje odznaki społecznikom. 14 osób otrzymało odznakę Zasłużony Honorowy Dawca Krwi I st. - panie za 15 litrów, a panowie za 18 l krwi. 11 osób cieszy się odznaką II st. (za 10 i 12 l krwi) oraz 37 osób – odznaką III st. (za 5 i 6 l krwi).
Wszystkim odznaczonym podziękował prof. Piotr Radziwon, od blisko 20 lat w służbie kwi dyrektor Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa. Najpierw w imieniu osób, którym krew była potrzebna, dziękował za dar zdrowia i życia.
- A w imieniu osób, którym Wasza krew nie była potrzebna, też serdecznie dziękuję – mówił z uśmiechem profesor. - Za nadzieję, że człowieczeństwo, altruizm i bezinteresowność nie są martwymi pojęciami, ale żyją.
Mirosław R. Derewońko
Fot.: Marek Maliszewski
