Bo my jesteśmy optymistami...
Najbardziej pesymistycznie swoją sytuację materialną oceniają m.in. mieszkańcy bogatego Dolnego Śląska, najbardziej optymistycznie - biednego Podlasia -pisze Rzeczpospolita powołując się na dane z ostatnich publikacji Głównego Urzędu Statystycznego „Budżety gospodarstw domowych w 2010 r.”
To subiektywne oceny, badani mogą sami określić swoją sytuację materialną jako złą, raczej złą, przeciętną, raczej dobrą czy bardzo dobrą. Co ciekawe, takie „własne" odczucia nie zawsze pokrywają się z obiektywnymi miarami ubóstwa.
Najbardziej optymistycznie na swoje finanse patrzą mieszkańcy m.in. ubogiego województwa podlaskiego. Aż 4,8 proc. z nich - co jest najwyższym wskaźnikiem w Polsce - twierdzi, że ich sytuacja jest bardzo dobra. Jednocześnie tylko 4,8 proc. ocenia stan swoich budżetów za fatalny, tymczasem skrajnym ubóstwem zagrożonych jest prawie 9 proc. rodzin na Podlasiu.