Poza Imperium
Ponad 1000 lat istnienia Imperium Romanum odcisnęło trwały ślad w dziejach Europy. Pasjonujące jest poznawanie tej energii cywilizacyjnej, która objęła swym zasięgiem ogromny obszar kontynentu, wpływając twórczo na życie sąsiadujących społeczeństw - niestety tez skutecznie i na długo utrwalając stereotyp o niższym statusie tych, którzy oparli się dominacji rzymskiej. Mianem „barbarzyńców” napiętnowano niezależne plemiona znad Bałtyku - także te nad Narwią, po których pamiątki trafiły obecnie do zbiorów Muzeum Północno-Mazowieckiego w Łomży, m.in. z własnych prac wykopaliskowych. Ze zdumieniem odkrywamy wysoki poziom życia ludów Północy, do których ciągnęły karawany kupieckie: po miód, wosk, skóry zwierząt futerkowych, przypuszczalnie żelazo, a przede wszystkim bursztyn. Jak wiadomo, Pliniusz Starszy w swojej relacji mówił o wyprawie ekwity po bałtycki bursztyn, a na starożytnych mapach widnieje nasza główna rzeka: Vistula. Istniał też związek plemion, zwanych strażnikami szlaku bursztynowego. Na szczęście dziś coraz lepiej archeologia uzupełnia naszą wiedzę wszędzie tam gdzie brak lub mało źródeł pisanych. Dzięki temu wiemy, że ok. 2 tys. lat temu na co dzień nad Narwią używano ozdobnych przedmiotów świadczących o wysokiej kulturze, np. ułatwiających życie i utrzymanie higieny. Na ilustracji część wyposażenia kobiecego ze zbiorów muzeum: 3 szpile do włosów, 3 zapinki - fibule do sukni, z naszyjnika: paciorek szklany i 4 wisiorki wiaderkowate, w których mogły być pachnidła oraz 3 kościane grzebienie łączone nitami z brązu. W sumie ponad 200 eksponatów można obejrzeć na wystawie „Barbarzyńcy?” w siedzibie Muzeum do połowy listopada 2011 r.