Od jutra z Jeziorka do Piątnicy krajową „61”
Dwukrotnie wydłuży się dojazd mieszkańcom Jeziorka do Łomży. Od jutra zamiast 5km drogą wojewódzką nr 668 będą musieli dojechać przez Rządkowo do Cydzyna Starego, albo Bud Czarnockich i dopiero stąd krajową „61” będą mogli dojechać do Piątnicy i dalej do Łomży. Wszystko za sprawą drogowców, którzy od roku remontują drogę wojewódzką nr 668, a w ciągu kilku najbliższych dni mają zamiar wylać na odcinku pomiędzy Piątnicą a Jedwabnem asfaltowy dywanik. - Asfalt będzie wylewany całą szerokością jezdni, i w trakcie wykonywania prac droga nie będzie dostępna nawet dla mieszkańców najbliższych posesji – mówi Maciej Choiński, kierownik robót drogowych z firmy BITUM.
- Od jutra na tym fragmencie drogi będzie układana warstwa ścierana – mówi Choiński. - Chcemy układać po 1,5 km dziennie poczynając od miejscowości Jeziorko w stronę Piątnicy. Zależnie od pogody zajmie to nam dwa trzy dni, a później wejdziemy do Jeziorka – dodaje.
W związku z tymi pracami od jutra wprowadzona jest nowa organizacja ruchu. Do tej pory były tylko miejscowe utrudnienia, ograniczenia prędkości, zwężenia jezdni i ruch wahadłowy, a teraz cały 4,5 km odcinek drogi na kilka dni – do soboty – całkowicie zostanie wyłączony z ruchu.
- Warstwa ścieralna będzie wylewana całą szerokością jezdnia, bo wówczas jakość wykonania jest lepsza. Po prostu unikamy połączenia dwóch nawierzchni w osi i nie ma tzw. „szwa podłużnego”, a dzięki temu woda tam nie wnika i nie rozsadza nawierzchni drogi – mówi kierownik robót, dodając, że ten sposób wylania ostatniej warstwy asfaltu został uzgodniony ze zleceniodawca czyli Podlaskim Zarządem Dróg Wojewódzkich w Białymstoku.
Niestety taki sposób wylewania dywaniku asfaltowego oznacza, że w tym czasie droga tą nie może odbywać się żaden ruch samochodów.
- Informowaliśmy już społeczeństwo choćby poprzez informacje na tablicach ogłoszeniowych i w sklepie, że droga w tym czasie nie będzie dostępna nawet dla mieszkańców najbliższych posesji – mówi Maciej Choiński, dodając, że już następnego dnia po wylaniu jezdni mieszkańcy okolicznych domów będą mogli jeździć po drodze, formalnie zamkniętej dla ruchu do końca tygodnia. - Sądzę, że największe utrudniania będą od czwartku gdy z pracami wejdziemy już bezpośrednio do Jeziorak – dodaje.
Niestety do niedzieli kłopoty kierowców jeżdżących droga nr 668 nie skończą się. Później drogowcy maja przejść na kolejny odcinek drogi od Jeziorka do Kownat. Prace przy remoncie drogi mają zakończyć się dopiero pod koniec października.