Prawie jak potop...
Kilkanaście minut obfitych opadów deszczu wystarczyło by w wielu miejscach Łomży sparaliżować ruch. Większość ulic zamieniła się w szerokie rzeki, a niektóre nawet w stawy. Na przykład na ulicach Zawadzkiej i Księcia Janusza kałuże były tak głębokie, że zatrzymywały się w nich samochody przy okazji skutecznie blokując ruch. Tradycyjnie po ulewie prawie potop mieli mieszkańcy okolic ulic Partyzantów i Wyzwolenia.
Dyżurny komendy miejskiej PSP w Łomży informuje, że odebrał już kilkanaście zgłoszeń od mieszkańców informujących o zalanych piwnicach domów.
- Wezwania spływają praktycznie z całego miasta i z ul. Konstytucji 3 Maja i z osiedla Skowronki i z ulicy Hipokratesa – mówi.
Woda wlewała się do piwnic domów, ale nie tylko. Przy ul. Polowej było jej tak dużo, że wraz ze studzienka kanalizacyjną wyrwała także kawał asfaltu.