PiS chce referendum
- Społeczeństwo powinno się wypowiedzieć czy energetykę, surowce i służbę zdrowia powinno się sprywatyzować czy nie – mówi poseł Lech Antoni Kołakowski z PiS. Od kilku dni w jego biurze poselskim przy ul. Dwornej w Łomży zbierane są podpisy pod obywatelskim wnioskiem do Sejmu RP o poddanie pod referendum ogólnokrajowe sprawy komercjalizacji i prywatyzacji służby zdrowia oraz prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych z sektorów strategicznych dla Polski. Zgodnie z ustawą wymagane jest zebranie pół miliona podpisów, ale PiS do końca miesiąca chce zebrać ich milion.
Poseł Kołakowski mówi, że on nie ma wątpliwości czy taka prywatyzacja powinna się odbywać czy nie.
- To dorobek wszystkich Polaków. Nie może być tak, że decyduje o tym jedna osoba – podkreśla zachęcając mieszkańców Łomży do podpisywania wnioskówku o przeprowadzenie referendum.
Zgodnie z prawem referendum ogólnokrajowe może być przeprowadzone w sprawach o szczególnym znaczeniu dla państwa. Zarządza je Sejm bezwzględną większością głosów lub prezydent za radą i zgodą Senatu. PiS takie referendum - za zgodę Sejmu - chciałoby przeprowadzić jesienią. Według działaczy partii najlepiej, gdyby odbyło się razem z wyborami parlamentarnymi.