Tragiczny wieczór pod Łomżą
Najpierw, ok. godz. 20., 16-letni chłopiec spadł z rozrzutnika przewożącego siano, później, ok. 23. mężczyzna wtargnął pod samochód. W pierwszym wypadku nieprzytomny nastolatek został przewieziony do Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Białymstoku, w drugim mężczyzna zginął na miejscu.
Do pierwszego z wypadków doszło na drodze Łomża - Stare Kupiski. Kierujący ciągnikiem rolniczym miał do niego podczepiony rozrzutnik, a na nim siano. Na tym sianie siedział 16-latek. Kiedy siano pod wpływem wstrząsów na drodze osunęło się chłopak spadł na pobocze. Nieprzytomny, z podejrzeniem wstrząsu mózgu, został przewieziony do Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Białymstoku
Do drugiego wypadku doszło na drodze Łomża – Zambrów. Tu przed kierującą skoda oktavią 39-letnia kobietę nagle na jezdnię, z prawej strony, wtargnął mężczyzna. Kobieta nie zdążyła wyhamować i samochód uderzył w pieszego. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził jego zgon. Na razie nie są znane personalia tego mężczyzny.