Pijany kierowca schował się w bagażniku
Co rusz policjanci przekazują niemal niesamowite historie z życia wzięte. Wieczorem w bagażniku samochodu, który uderzył w betonowy mostek znaleźli 37-letniego mężczyznę. Okazało się, że to kierowca... Miał ponad 3 promile alkoholu w organizmie i sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.
Wczoraj wieczorem dyżurny wysokomazowieckiej Policji otrzymał informację o zdarzeniu drogowym w pobliżu Sokół. Policjanci, którzy udali się na miejsce wypadku wstępnie ustalili, że 37-letni mężczyzna jechał oplem z Waniewa w kierunku Pszczółczyna. Na prostym odcinku drogi auto zjechało na pobocze i uderzyło w betonowy mostek. Następnie kierowca wysiadł z samochodu i ukrył się w bagażniku auta, gdzie znaleźli go policjanci. Okazało się, że 37-latek jest nie tylko pijany (ponad 3 promile alkoholu) ale także ciąży na nim sądowy zakaz kierowania pojazdem. Zakaz ten miał go obowiązywać do listopada 2011 roku, ale po wczorajszym wyczynie zapewne zostanie przedłużony.