Korki w Łomży będą jeszcze większe
Drogowcy są na Legionów i Piłsudskiego, a od piątku będą także na kolejnych ulicach miasta czyli na Wojska Polskiego i Zjeździe. Jak informuje Marek Olbryś, z-ca dyrektora Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Łomży szybki remont nawierzchni tych ulic ma potrwać do końca miesiąca. W jej trakcie mają zostać sfrezowane wybrzuszenia jezdni, a także miejscami wymieniony asfalt.
Jeżdżący ulicami Wojska Polskiego i Zjazd kierowcy zapewne dostrzegli na jezdni namalowane czerwona farba znaki. Tak oznaczono miejsca, w których asfalt będzie wymieniany. Do tego dojdzie także frezowanie wystających miejscami już na kilkanaście centymetrów wybrzuszeń asfaltu spowodowanych przez ciężkie samochody.
- Najgorsza sytuacja jest w okolicach skrzyżowań Wojska Polskiego z Polową i Sikorskiego – mówi dyrektor Olbryś dodając, że w związku z remontem należy spodziewać się utrudnień w ruchu. - Na pewno będą ograniczenia prędkości, a momentami także ruch wahadłowy sterowany przez pracowniku firmy wykonującej remont.
Przetarg na wykonania praw nawierzchni ulic wygrała łomżyńska firma BIK-PROJEKT. Będzie to kosztowało około pół miliona złotych.
Będzie to kolejny prowizoryczny remont głównego biegnącego przez Łomżę szlaku komunikacyjnego – Suwałki – Warszawa, czyli drogi krajowej nr 61. Doga ta zasłużyła już jednak na coś znacznie większego. Niestety na kompletny remont trzykilometrowego odcinak drogi nie ma pieniędzy. Jeszcze w lutym prezydent Łomży występował do Ministra Infrastruktury Cezarego Grabarczyka o 53 mln zł na ten cel.