Przejdź do treści Przejdź do menu
sobota, 27 kwietnia 2024 napisz DONOS@

„Zmarli zobowiązują żyjących”

Główne zdjęcie
Pomnik Ofiarom Katastrofy w Smoleńsku

- Również dzisiaj musimy stać na straży prawdy i pamięci. Tylko naród, który chroni pamięć nie da się zniewolić - mówi ks. bp Tadeusz Bronakowski w homilii, wygłoszonej podczas Mszy świętej sprawowanej w niedzielne popołudnie w Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Łomży. To tu, i w znajdującej się obok Sanktuarium Dolinie Pamięci, odbyły się główne w mieście uroczystości upamiętniające: polskich oficerów pomordowanych przed 71. laty przez sowietów w Katyniu Charkowie i Miednoje, setki tysięcy ofiar sowieckich wywózek na Sybir, także z Łomży, w przeddzień 71. rocznicy drugiej masowej wywózki (13 kwietnia 1940 r.), jak i tragicznie zmarłych Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego, Jego małżonki i 94 innych pasażerów samolotu, który rok temu, 10 kwietnia 2010 roku, rozbił się podchodząc do lądowania na lotnisku pod Smoleńskiem nieopodal Katynia.

Uroczystości rocznicowe rozpoczęły się przed Pomnikiem Katyńskim w Łomżyńskiej Dolinie Pamięci przy Sanktuarium Miłosierdzia Bożego. W niedzielne popołudnie zebrało się tu około dwustu osób, poczty sztandarowe organizacji kombatanckich, szkół i instytucji, delegacje władz samorządowych miasta, powiatu i województwa, przedstawiciele wojska wraz z kompanią honorową, policji, służby celnej i straży pożarnej, a także mieszkańcy Łomży.
- Smutny to dzień wspominać zabitych, smutna chwila wspominać tych co zginęli, smutna wspominać tych co wywiezieni nigdy nie wrócili – zaczął swoje przemówienie przed pomnikiem prezydent Łomży Mieczysław Czerniawski.
Prezydent mówił, że przez 50 lat prawda o mordzie katyńskim była ukrywana, a i dziś „my Polacy nadal oczekujemy pełnego wyjaśnienia katyńskiego dramatu”. Nawiązując do ubiegłorocznej Katastrofy Smoleńskiej dodawał, że dzień ten ponownie stał się „smutnym dniem naszej narodowej tragedii”, ale jak podkreślał „tragedia, która odbiła się echem po całym świecie” sprawiła, że „świat usłyszał wreszcie jak ginęli tu polscy oficerowie”.  
- Dziś jesteśmy tu właśnie dlatego, że pamiętamy – kilkakrotnie powtarzał Czerniawski, prosząc obecnych, zwłaszcza kombatantów i rodziny sybirackie, by pamięć przekazywać następnym pokoleniom.


Przed pomnikiem, którym upamiętniono tysiące Polaków wywiezionych przez sowietów, także z Łomży i Ziemi Łomżyńskiej, na „Nieludzką Ziemię”, w trakcie trzech masowych wywózek w latach 1940-1941, ale także i ofiary ubiegłorocznej katastrofy lotniczej prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem, krótko przemawiał również poseł Lech Kołakowski z Prawa i Sprawiedliwości. To on zacytował łacińską maksymę „Mortui viventes obligant” (Zmarli zobowiązują żyjących) i podkreślał, że śp. Lech Kaczyński, Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, to zobowiązanie podjął udając się 10 kwietnia 2010 roku do Katynia, ale nie było mu dane dotrzeć na miejsce.
- To wielka katastrofa została na zawsze wpisana w polska historię – mówił Kołakowski dodając, że od roku katastrofa ta nie została wyjaśniona, a „Prezydent Lech Kaczyński nie ma pomnika przy którym Polacy mogą składać kwiaty i oddawać hołd temu wielkiemu Polakowi”.
Następnie porucznik Julian Wrzeszcz, z łomżyńskiej jednostki wojskowej, odczytał Katyński Apel Pamięci, w którym wzywał m.in. mieszkańców i obrońców kresów wschodnich Rzeczypospolitej, zdradziecko napadniętych  przez sowieckiego agresora 17 września 1939 roku, a także synów Ziemi Łomżyńskiej, rozstrzelanych zbrodniczo w Katyniu, Miednoje i Charkowie. Kompania wojska oddała trzykrotną salwę honorową, a delegacje złożyły wieńce i kwiaty, po czym przeszły do pobliskiego kościoła, gdzie ks. bp Tadeusz Bronakowski przewodniczył Mszy świętej sprawowanej w intencji ofiar i Ojczyzny.
- Jednoczy nas narodowa pamięć o tych, którzy służąc Ojczyźnie ponieśli śmierć – mówił biskup.
W homilii hierarcha łączył trzy tragedie. Podkreślał, że „w Katyniu zginęła elita niepodległościowa Polski”, że w wywózkach na Sybir wywożone były m.in. rodziny oficerów pomordowanych w Katyniu, a wiele, również łomżyńskich rodzin, „przeszywa ból rozgoryczenia tamtych wydarzeń”. Wspominając ubiegłoroczną tragedię lotniczą  „pośród smoleńskich mgieł, w pobliżu miejsca zbrodni katyńskiej, rozbił się samolot z Prezydentem Rzeczypospolitej na pokładzie”,  biskup mówił, że „w tamtych dniach zrodziła się wieź narodowa”, atmosfera przypominająca to, co działo się, gdy zmarł Jan Paweł II.


„Nasz naród jak lawa. Z wierzchu zimna i twarda, sucha i plugawa; Lecz wewnętrznego ognia sto lat nie wyziębi” - cytował biskup słowa Adama Mickiewicza z III części „Dziadów”. 
Niestety, jak zauważył biskup, niedługo po tym pojawiły się „ostre kpiące teksty liberalnych elit”,  „ludzi pod Pałacem nazwano dzikim plemieniem”, „napadano na ludzi modlących się przed krzyżem” i „nie wahano się wyśmiewać ofiar”. Jak mówił biskup, dokonywali tego ludzie mediów, którzy jeszcze kilka dni wcześniej, gdy naród był zjednoczony po tragedii, „byli przebrani w żałobne szaty”. Także teraz często słyszymy, że „zbyt dużo uwagi poświęcamy katastrofie”. Tymczasem, jak podkreślał hierarcha, „również dzisiaj musimy stać na straży prawdy i pamięci”.
- Tylko naród, który chroni pamięć nie da się zniewolić – mówił biskup pytając „komu zależy na gaszeniu tej pamięci?”
- Wszyscy ludzie, którzy zginęli, niezależnie od wieku, od pełnionych funkcji, pozostawili nam w testamencie wezwania do chronienia Polski -  podkreślał biskup.
Nawiązując zaś do Jana Pawła II, Jego apostolskiej pielgrzymki, także do Łomży, w 1991 roku, której hasłem był Dekalog „10 prostych słów od których zależy przyszłość narodu, państwa, Europy, świata” biskup wskazywał, że to właśnie Dekalog jest fundamentem solidnym jak skała na której powinniśmy budować dobro Ojczyzny.

Foto: Pomnik Ofiarom Katastrofy w Smoleńsku
Foto: Pomnik pamięci pomordowanym w Katyniu i Ofiarom Katastrofy w Smoleńsku
Foto: Poczty sztandarowe
Foto:
Foto: Prezydent Mieczysław Czerniawski
Foto: Poseł Lech Antoni Kołakowski
Foto: Przewodniczący Rady Miasta Maciej Borysewicz
Foto: Poseł Lech Antoni Kołakowski i radna Bernadeta Krynicka
Foto: Starosta Łomżyński Lech Marek Szabłowski i wicestarosta Krzysztof Kozicki

 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę