Czerniawski powiedział ile płaci prawie wszystkim doradcom
Gdy na początku stycznia oficjalnie poinformowano o zatrudnieniu przez nowego prezydenta Łomży Mieczysława Czerniawskiego czterech doradców ratusz nie odpowiadał na pytania o koszta związane z utrzymaniem prezydenckich doradców i asystentów. Jak wówczas zapowiadano ta informacja ma być ujawniona dopiero pod koniec pierwszego kwartału. Okazuje się, że przynajmniej część tej skrywanej wiedzy na początku lutego poznali radni Łomży. W odpowiedziach na interpelacje prezydent Czerniawski wyjawił ile zarabia trzech z czterech jego doradców.
Oto fragment protokół nr V/11 z obrad V zwyczajnej sesji Rady Miejskiej Łomży, które odbyły się dnia 2 lutego 2011 roku w sali konferencyjnej Urzędu Miejskiego w Łomży:
„Odpowiadając na zapytanie dotyczące wynagrodzenia wyjaśnił, że Pan Brzeziński otrzymał najwyższe, jakie mógł dać. Pan Maciej Wałkuski otrzymuje w granicach 4 tys. zł. Pan Babiel trochę niżej, ale też w takich granicach. Pan Wawrzyniec Kłosiński posiada najniższe, ale jest to w granicach 3 tys. zł. Podkreślił, że podał wynagrodzenie brutto.”
Dodajmy, że jeszcze pod koniec grudnia, gdy tylko potwierdzona została informacja o zamiarze powołania na jednego z zastępców byłego prezydenta miasta Mieczysław Czerniawski Polskiemu Radiu Białystok mówił, że „pensja Jerzego Brzezińskiego nie przekroczy 50 proc. jego prezydenckiego wynagrodzenia”. Wynosiło ono ponad 12 tys zł.