Polowanie na przybłędę
Policjanci z Łomży poszukują osoby, lub osób, które zastrzeliły psa. Martwe zwierzę znaleźli przed tygodniem pracownicy jednej z firm. Przeprowadzona sekcja zwłok psa potwierdziła, że został on zastrzelony. Według nieoficjalnych informacji z ciała zwierzęcia wyciągnięto co najmniej kilka śrutowych kul.
Bezpański pies od dłuższego czasu przebywał na terenie jednej z firm na łomżyńskiej Krasce, której pracownicy zaopiekowali się przybłędą. Oni też znaleźli martwe zwierze i zawiadomili policję. Jak mówią na ciele pas widać było rany postrzałowe. Sławomir Dąbrowski, oficer prasowy łomżyńskiej policji, potwierdza zdarzenie, przy czym podkreśla, że przyczynę śmierci psa musi określić biegły. Według nieoficjalnych informacji podczas sekcji zwłok z ciała psa wyciągnięto kilka śrutów i to one były bezpośrednia przyczyną jego śmierci.
Dąbrowski podaje, że policjanci wyjaśniają okoliczności zdarzenia. Na razie nie wiadomo np. czy pies został zastrzelony na tej posesji na której został znaleziony, czy też ranny, szukając bezpiecznego schronienia przed oprawcą, tu się chciał schronić.
Zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt za zabicie zwierzęcia grozi grzywna, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. Jeżeli zaś sprawca działa ze szczególnych okrucieństwem może trafić do więzienia nawet na dwa lata.