Kryzys na rynku pracy coraz większy
Na koniec roku bez pracy w Łomży i najbliższej okolicy jest już ponad 5800 osób. W ciągu dwóch ostatnich lat liczba osób bezrobotnych wzrosła o 40%. Jeszcze na koniec 2008 roku bez pracy było niewiele ponad 4 tysiące osób. Tymczasem wszystko wskazuje na to, że w roku 2011 będzie gorzej. Łomżyński urząd pracy będzie miał kilka razy mniej środków na aktywne zwalczanie bezrobocia niż w tym roku. Mieczysław Bieniek dyrektor PUP w Łomża, mówił w porannej rozmowie Radia Nadzieja, że o ile na początku 2010 roku miał do dyspozycji w sumie ok. 11 mln zł, to w 2011 roku ma to być jedynie 3,8 mln zł.
W sumie w 2010 roku na tzw. aktywne zwalczanie bezrobocia, czyli wszelkiego rodzaju szkolenia, przekwalifikowania, a także staże, prace interwencyjne, roboty publiczne i środki na rozpoczęcie własnej działalności Powiatowy Urząd Pracy w Łomży wydał ok. 17 mln zł. Mimo tych pieniędzy liczba osób bezrobotnych zarejestrowanych w urzędzie wzrosła o blisko 300. Na początku 2010 roku było ich nieco ponad 5,5 tys, a teraz jest to już ponad 5800.
W przyszłym roku ta liczba może jeszcze wzrosnąć, bo urząd najprawdopodobniej będzie miał znacząco mniej środków, które będzie można wykorzystać na aktywizację zawodową bezrobotnych. Z symulacji docierających do Łomży wynika, że miejscowy PUP z tzw. algorytmu ministerstwa otrzyma na początku 2011 roku roku jedynie 2,4 mln zł, podczas gdy w 2010 roku ta kwota sięgała niemal równych 7 mln zł. Trzy razy mniej na początku roku ma być także środków z Europejskiego Funduszu Społecznego. I choć tradycyjnie w ciągu roku udaje się pozyskać dodatkowe środki na „walkę z bezrobociem” to jednak dyrektor Bieniek nie ma wątpliwości, że i tak będzie to dużo mniej niż było do dyspozycji w tym roku.