Śledczy z Łomży straci immunitet?
Sąd dyscyplinarny bada, czy relacje prokuratora z Łomży Jacka Ch. z gangsterami godzą w godność urzędu prokuratora – podała „Rzeczpospolita” powołując się na nieoficjalne informacje. Gazeta we wtorek ujawniła zeznania skruszonego przestępcy Mariusza S., ps. „Maniek”, byłego członka gangu „Generała”, które obciążają prokuratora. Miał on przyjmować łapówki od gangsterów, m.in. za załatwianie korzystnych dla nich rozstrzygnięć toczących się śledztw.
Rozpracowująca gang „Generała” Prokuratura Apelacyjna w Gdańsku dwukrotnie występowała o uchylenie immunitetu prokuratora jednak sąd dyscyplinarny na to się nie zgodził. Teraz „Rzeczpospolita” ustaliła, że przed sądem dyscyplinarnym toczy się inne postępowanie w sprawie uchylenia łomżyńskiemu śledczemu immunitetu.
– Badane kwestie nie mają związku z zarzutami podnoszonymi we wnioskach gdańskiej prokuratury, bo te postępowania zostały prawomocnie umorzone – wyjaśnia gazecie Maciej Kujawski z Prokuratury Generalnej.
Jak napisała „Rzeczpospolita” Prokuratura Okręgowa w Łomży, w której dziś pracuje prokurator, nic nie wie o sprawie.