Rzeczpospolita - Czy prokurator chronił gang „Generała”
Śledczy z Łomży miał przyjmować łapówki od gangsterów i na ich zlecenie ustawiać śledztwa. Mimo to wciąż pracuje w prokuraturze – pisze Rzeczpospolita. Gazeta powołuje się na zeznania skruszonego gangstera Mariusza S., pseudonim „Maniek”. Twierdzi on, że prokurator przez wiele lat chronił działalność gangu.
Prokurator miał nie tylko umarzać za łapówki śledztwa przeciwko gangsterom, ale też przekazywać informacje o toczących się postępowaniach i umawiać przestępców z lokalnymi samorządowcami. W 2007 roku Prokuratura Apelacyjna w Gdańsku wszczęła śledztwo w sprawie przyjmowania łapówek przez prokuratora. Zostało ono jednak umorzone, gdyż sąd dyscyplinarny dla prokuratorów dwukrotnie odmówił uchylenia jego immunitetu. Rzeczpospolita dotarła do uzasadnienia ostatniej odmowy z 23 lutego 2010 r. Czytamy w niej, że „Zeznania świadków, a nawet treść oświadczenia złożonego przez samego Jacka Ch(...) przed sądem dyscyplinarnym w dniu 23 lutego 2010 r. nie pozostawiają wątpliwości, że utrzymywał on kompromitujące go jako prokuratora znajomości. Działania, jakie podejmował, np. umawiając M.T. [„Trzewika” – red.] z przedstawicielami władz samorządowych czy osobiście interweniując w sprawach, jakie tenże załatwiał w różnych urzędach, stanowią nadużycie, które powinno być oceniane w zakresie możliwości dopuszczenia się przez J. Ch(...) uchybienia godności urzędu prokuratorskiego. (…) Niestety, materiał dowodowy (…) nie pozwolił na przyjęcie, że istnieje dostatecznie uzasadnione podejrzenie popełnienia przez prokuratora J. Ch(...) przestępstw wskazanych we wniosku” – czytamy w uzasadnieniu. Cały artykuł w dzisiejszej „Rzeczpospolitej”.