Jak rodzynki...
Zakończyły się prace ziemne wokół remontowanej siedziby Muzeum Północno-Mazowieckiego w Łomży, a wraz z nimi nadzór archeologiczny, który prowadziła starszy kustosz Jolanta Deptuła. Z ziemi wokół Muzeum wykopano tysiące cennych dla historyków skorup, ułamków garnków, a nawet trzy monety, w tym szeląg pruski z 1657 r. Niektóre odkrycia zdumiewały historyków, a dziś wzbogacają i uściślą wiedzę o naszym grodzie nad Narwią.
Najciekawsze znaleziska znajdowały się w narożnikach budynku - od strony dziedzińca. Głównie były to XIX-wieczne szkło i ceramika, w tym naczynia aptekarskie, różne flakony, buteleczki, nawet pozostałości zielonej butli z wytłoczonym napisem „Aptekarze warszawscy”. Jak podają historycy znaleziska te można łączyć z mieszkającym w kamienicy dr C. Markiewiczem. W tym miejscu wykopano też fragmenty cennej zastawy stołowej firm „Villeroy i Boch”, Kuzniecow, Mołczanow lub zakładów w Jedlni, Wałbrzychu, Włocławku.
W kolejnym narożniku, przy ul. Dwornej znaleziono zagęszczenie śladów codziennego życia mieszkańców, w warstwie kulturowej od XVI do XIX w.
Pracownicy Muzeum podkreślają życzliwość robotników - najczęściej pierwszych w miejscu znaleziska „nawet jeśli sceptyczną to jednak pomoc, bo w końcu oblepiona błotem skorupa nie wygląda efektownie i trzeba wprawnego oka, aby określić np. które ułamki szkieł są najstarsze i warte zachowania. Dopiero archeolog podnosi wartość historyczną niepozornych przedmiotów, np. do absolutnie wyjątkowych zaliczyć trzeba intrygujące narzędzie, nie mające analogii w znanych źródłach, o kształcie nożyka sierpikowatego, z intencyjnie obrabianą krawędzią, które mogło służyć do wyprawiania skór - a wg opinii dodatkowego specjalisty, archeozoologa mgr Urszuli Iwaszczuk: wykonane z kła dzika. Szczególnie cenne było znalezienie kafla miskowego - wyjątkowo płytki, jedyny taki egzemplarz w zbiorach muzealnych oraz fragment bogato zdobionego kafla płytowego (podobne stwierdzono w Gdańsku i Fromborku - istniały od XVI w.) z zielonkawym reliefem przedstawiającym adorację drzewka życia. Ciekawe są fragmenty trzewika i półprodukty wskazujące na warsztat szewca w warstwie kulturowej XVI-XVII w. Potwierdzono obecność w dawnej Łomży kosztownych wyrobów z majoliki: bogato zdobiony fragment jest zapewne korpusem lampy naftowej. Znaleziono 3 monety, w tym szeląg pruski z 1657 r. Ważne jest potwierdzenie czym kryto dachy w tej części miasta: oprócz karpiówek znaleziono fragmenty dachówek gąsiorkowych-mnichów i mniszek oraz gąsiorów. Najliczniejsza grupę znalezisk stanowi ceramika: pozyskano ponad 4 i pół tysiąca ułamków, czasem zdobionych naczyń, mis, garnków, trójnożnych tygielków, dzbanków, pucharków niestety w stanie nie pozwalającym na pełną rekonstrukcję. Naczynia polewane stanowią niewielki procent. Wśród wyrobów glinianych zwracają uwagę fragmenty niskich lichtarzyków i forma do pieczenia ciasta.