Okradają staruszków
Oszuści nie mają żadnych skrupułów. Wykorzystują dobrotliwość i łatwowierność osób starszych by okraść ich z oszczędności całego życia. O kolejnym takim przypadku informują policjanci. Tym razem starsze małżeństwo z okolic Wysokiego Mazowieckiego straciło 5 tys zł. Oszustka która przyszła do ich domu podawała się za pracownicę firmy wypłacającej powojenne odszkodowania dla osób poszkodowanych.
Do zdarzenia doszło w ubiegłym tygodniu, w środę, ale starsze małżeństwo o tym, że zostało okradzione zorientowało się dopiero o kilku dniach. Jak relacjonuje sierż. Marek Skutnik w ubiegłą środę do jednego z domów w powiecie wysokomazowieckim zapukała kobieta, podająca się za przedstawiciela firmy wypłacającej powojenne odszkodowania dla osób poszkodowanych. Niczego nie podejrzewając starsza pani wpuściła ją do środka mieszkania. Tam kobieta zajęła rozmową 80-latkę i jej męża twierdząc, że przyjechała w sprawie należnego im odszkodowania. Po chwili oszustka poprosiła starsze małżeństwo, aby wszyscy wyszli na podwórko i tam dokończyli rozmowę, gdyż ona cierpi na astmę i potrzebuje świeżego powietrza. Gdy byli na zewnątrz pod domem stał ciemny samochód, przy którym stali trzej mężczyźni. Starsze małżeństwo zajęte rozmową z oszustką nie zwracało uwagi na nieznajomych. Po około godzinie cała czwórka wsiadła do tego samochodu i odjechała. Kilka dni później 80-letnia kobieta zauważyła, że w domu, w miejscach w których przechowywała swoje oszczędności brakuje 5 tysięcy złotych. Zorientowała się, że zniknęła także piła spalinowa i złota obrączka. Dopiero wówczas o całym zdarzeniu poinformowano policjantów, którzy teraz szukają oszustów.