Obrony Łomży 1920 r. nie będzie..., bo nie ma pieniędzy
W niedzielę nie będzie organizowanej od dwóch lat rekonstrukcji obrony Łomży z 1920 w wojnie polsko-bolszewickiej. Rekonstrukcję, która na fory w Piątnicy ściągała tysiące osób i to nie tylko mieszkańców Łomży, „tradycyjnie” organizowało Stowarzyszenia „Klub Fort” wraz z harcerzami. W tym roku tak jednak nie będzie bo pasjonatom nie udało się zebrać koniecznych na organizację imprezy 40 tys zł - informuje Gazeta Współczesna.
W ubiegłym roku walki na piątnickich fortach odtwarzało 80 pasjonatów z grup rekonstrukcyjnych z całego kraju.
– Jeden strzał „ślepakami” kosztuje 5 złotych – mówi GW Ludwik Zalewski ze Stowarzyszenia „Klub Fort”. – Proszę sobie wyobrazić, ile potrzeba na podłączenie taśmy do ckm-u.
Pieniądze są potrzebne nie tylko na amunicję, ale także na rekonstruktorów, którzy przyjeżdżają z całej Polski. Trzeba zwrócić pieniądze za dojazd, zapewnić nocleg, wyżywienie... - wylicza Zalewski.
Na tegoroczną imprezę potrzeba było 40 tys. zł, co jak zauważa dziennik jest raczej niewielką kwotą w porównaniu z innymi tego typu inscenizacjami organizowanymi w kraju. Okazuje się jednak, że i takich pieniędzy także nie udało się uzbierać.
– Miasto zabezpieczyło 15 tys. zł na ten cel i za to jesteśmy wdzięczni – mówi Współczesnej Zalewski. - Skromne środki, na miarę możliwości, miała też dać gmina Piątnica i starostwo powiatowe.
Ale to wciąż było za mało, a hojnych sponsorów też zabrakło.
Przypomnijmy: w lipcu 1920 roku podczas wojny polsko-sowieckiej front wojsk walczących, znad Dźwiny i Berezyny, przesuwał się gwałtownie w kierunku Warszawy. Dowódca Frontu Zachodniego generał Michaił Tuchaczewski dyrektywą z 23 lipca postawił swoim armiom za cel opanowanie Warszawy do 12 sierpnia. „Po trupie Polski wiedzie droga do ogólnego wszechświatowego pożaru” - wzywał do boju czerwonoarmistów. Armie sowieckie wykonując to zadanie napotkały niespodziewanie duży opór na rzece Narew, pod Łomżą. Pierwszy atak kawalerii sowieckiej nastąpił 28 lipca wieczorem, kolejny - w nocy... Walki o Łomżę trwały 5 dni. Zażarta obrona miasta była możliwa dzięki męstwu walczących żołnierzy oraz bohaterskiej postawie, samozaparciu, niezwykłej ofiarności obywatelskiej, poświęceniu i współdziałaniu mieszkańców miasta z walczącymi oddziałami wojska. Łomża w walce nie została zdobyta. Obrońcy zagrożeni okrążeniem z północy i południa 2 sierpnia 1920 roku wycofali się z fortów. W pięciodniowych walkach straty obrońców wyniosły: 35 poległych i około 300 rannych, razem z mieszkańcami miasta.
Zapomniana dziś bitwa nad Narwią o Łomżę, bo przyćmiona sławą Bitwy Warszawskiej (nazywanej też „Cudem nad Wisłą” i uznawanej za 18. na liście przełomowych bitew w historii świata) miała doniosłe strategiczne znaczenie. Obrona Łomży, której załoga walcząc z wielokrotnie przewyższającym ją przeciwnikiem sparaliżowała i opóźniła o 5 dni dotarcie wojsk sowieckich pod Warszawę. Pozwoliło to na lepsze opracowanie planów strategicznych, przegrupowanie wojsk, stworzenia odwodów i przygotowanie żołnierzy do walki.