Białystok: pijany rowerzysta skazany na dozór elektroniczny
Zamiast do więzienia, z elektroniczną bransoletą na nodze będzie odbywał karę w domu - białostocki sąd wydał pierwszą w regionie zgodę na zastosowanie dozoru elektronicznego. Z tej formy kary skorzysta mieszkaniec podhajnowskiej wsi skazany na pół roku więzienia za jazdę rowerem pod wpływem alkoholu. Elektroniczna bransoleta pozwoli mu normalnie pracować, ale wiąże się też z pewnymi ograniczeniami. Urządzenie będzie sygnalizowało każde wyjście poza wyznaczony teren, a manipulowanie przy nim czy próba zdjęcia grozi więzieniem. Skazany będzie też pod stałym nadzorem kuratora.
Decyzję o takiej formie kary podejmuje sąd po rozpatrzeniu wniosku skazanego oraz po analizie jego cech osobowościowych. Muszą się też na to zgodzić domownicy, wśród których skazany będzie odbywał karę. O dozór elektroniczny mogą się ubiegać miedzy innymi osoby karane za drobne przestępstwa po raz pierwszy, na przykład pijani rowerzyści skazani na kary do roku więzienia.
Z danych Ministerstwa Sprawiedliwości wynika, że z kary w systemie dozoru elektronicznego będzie mogło skorzystać prawie 11.5 tysiąca skazanych.