Andrzej Olechowski szukał poparcia w Łomży
Andrzej Olechowski (lat 62), były minister spraw zagranicznych, gościł w Łomży z wykładem „Rozwój gospodarczy Polski – szansą dla młodzieży”. Słuchaczami przyszłego kandydata w wyborach na Prezydenta Rzeczpospolitej byli głównie studenci Państwowej Wyższej Szkoły Informatyki i Przedsiębiorczości. - Łomża to pierwsze miasto w Polsce północno-wschodniej, które odwiedzam przed kampanią prezydencką, bo do tej pory spotykałem się z mieszkańcami na południu kraju – stwierdził Andrzej Olechowski.
Olechowski radził młodzieży, żeby starała się być jak najbardziej przedsiębiorcza, bo „kiedy jestem przedsiębiorczy, nie muszę mieć dużych oszczędności”.
- Słyszałem niepokojąco często, że młodym ludziom wydaje się, że Polska jest „niefajna”, ale nie mogę się dowiedzieć, o co to chodzi tak do końca... - mówił już po spotkaniu z młodzieżą.
Andrzej Olechowski nazywa siebie „kandydatem niezależnym, który cieszy się poparciem Stronnictwa Demokratycznego”.
- Chcę być prezydentem Polaków, a nie Polski czy partii – oświadczył na konferencji prasowej. - Lech Kaczyński zaczął od bardzo nieprzyjemnego początku, kiedy meldował bratu prezesowi PiS wykonanie zadania. Z Bronisławem Komorowskim będzie tak samo. Nie byłby to prezydent pełnokrwisty, tylko osoba będąca bliźniakiem dla premiera Donalda Tuska, który dominował przez dwa lata.
Na pytanie o to, jakie zmiany musiałyby zajść na scenie politycznej, aby miał szansę wygrać wybory prezydenckie, Andrzej Olechowski odpowiedział: - Nic się nie musi wydarzyć epokowego. Żeby wejść do drugiej tury, wystarczy, że zdobędę około czterech milionów głosów. Kiedy startowałem w 2000 r., (wówczas także jako kandydat niezależny – dop.red.) zdobyłem ponad 3 miliony.
Mirosław R. Derewońko