Sędziowie awansowali "w poziomie"
Dwoje sędziów Sądu Okręgowego w Łomży otrzymało w piątek z rąk Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Lecha Kaczyńskiego akty powołania do pełnienia urzędu na stanowisku sędziego Sądu Apelacyjnego. To sędziowie Elżbieta Świderska i Włodzimierz Wójcicki. Ich miejscem pracy w dalszym ciągu pozostaje jednak Sąd Okręgowy w Łomży, bo to tzw. awans poziomy.
Łomżyńscy sędziowie znaleźli się w grupie 86 sędziów, którzy tego dnia zostali powołani na sędziów Sądu Najwyższego, Sądów Apelacyjnych i Sądów Okręgowych. Była to 40. uroczystość powołania sędziów przez prezydenta Kaczyńskiego.
Podczas wystąpienia Prezydent przypomniał, że sędziowie w Polsce mają ogromną władzę, m.in. ze względu na bardzo szeroki zakres czynności procesowych sądów oraz stopień, w jakim władza sądownicza jest oddzielona od władzy wykonawczej. Odniósł się również do kwestii awansów poziomych, który - podkreślił - jest zwolennikiem.
- To jest awans niejako naturalny – mówił Prezydent. - System sądowy w każdym kraju, w tym i w Polsce, ma kształt piramidy, jest to nieuniknione, a osoba, która dobrze wykonuje swoje obowiązki, często przez wręcz dziesiątki lat, powinna móc zostać uhonorowana - dodał Lech Kaczyński. Prezydent powiedział też, że jego koncepcja jest tylko nieco bardziej elastyczna niż ta, która była wdrażana, a z drugiej strony bardziej honoruje ten awans. Zdaniem Lecha Kaczyńskiego, sędzia mianowany do sądu wyższej instancji w każdej chwili mógłby objąć obowiązki w sądzie administracyjnym.