Przejdź do treści Przejdź do menu
piątek, 26 kwietnia 2024 napisz DONOS@

Operacja w USA to życiowa szansa Krzyśka

- Z tego wypadku nic nie pamiętam – opowiada Krzysztof Blusiewicz, 17-latek z Łomży, który 2 listopada 2006 r. jechał samochodem z siostrą i szwagrem. - W Potoku Małym, między Kielcami a Jędrzejowem, nagle czołowo uderzył w nas duży samochód dostawczy. Siostra w ciąży i szwagier zginęli na miejscu, a ja miałem zmiażdżone kręgi szyjne i dlatego teraz mam całkowity paraliż nóg i niedowład rąk. Od piersi w dół nic nie czuję...

Krzysztof ma za już sobą skomplikowane operacje i rehabilitację w kilku szpitalach: po wypadku krew przetaczano mu w Kielcach, otwarte złamanie prawego biodra operowano w Piekarach Śląskich, w klinice wojskowej w Bydgoszczy zoperowano kręgi szyjne C6 i C7, dzięki czemu są stabilniejsze, a chłopak może siedzieć na wózku inwalidzkim bez kołnierza ortopedycznego. Jednocześnie miesiącami trwała  intensywna rehabilitacja, aby usprawnić mięśnie, m.in., przez siedem tygodni w szpitalu akademickim w Bydgoszczy, gdzie jest basen i pionizator do nauki chodzenia – urządzenie, w którym bezwładne nogi Krzyśka powoli wracają do pionu...
Podobne stoi teraz w jego domu w Łomży. Obok olbrzymi atlas ze sztangą i kozetka, na której rehabilitant ostrożnie kładzie młodzieńca. Do ręki podłącza aparat stymulujący mięśnie. I tak dzień w dzień od prawie trzech lat...
Krzysiek się nie załamał. Kiedy rozmawiamy, często się uśmiecha, czasami żartuje. Twierdzi, że to miłość mamy dodaje mu sił. I wiary, że kiedyś jeszcze stanie na nogi. Jednak wiadomo, że ofiarność i zarobki matki, która pracuje jako pielęgniarka (w międzyczasie zmarł mu ojciec) nie wystarczą, by sfinansować idące w dziesiątki tysięcy dolarów koszty kilku operacji za granicą. 
W tym samym czasie, gdy polscy lekarze i rehabilitanci próbują przywrócić sprawność chłopcu, jego mama Hanna Blusiewicz na wszelkie sposoby poszukuje specjalistów, mogących dokonać odtworzenia komórek rdzenia kręgowego w oparciu o wszczepienie tzw. komórek macierzystych. Mają one tę zdolność, że odtwarzają przerwane połączenia między włóknami  nerwowymi. Od kilku lat na świecie – m.in. w Chinach, Ekwadorze i USA – przeprowadzane są kolejne tego typu operacje. Przynoszą rozmaite efekty, mniej czy bardziej odczuwalną poprawę stanu zdrowia pacjenta, ale - budzą nadzieję. Koszt jednej to ponad 20 tys. dolarów. Mama Krzysztofa niezmordowanie wydzwania i pisze listy do kolejnych fundacji. W każdej prosi, wręcz błaga o pomoc dla swego najmłodszego dziecka.
- Może te komórki by się połączyły i władzę w rękach i nogach bym wreszcie odzyskał... - zastanawia się Krzysiek, który jest dobrym, piątkowym uczniem drugiej klasy Liceum Ekonomicznego. Za osiągnięte w klasie pierwszej wyniki otrzymał stypendium naukowe Prezesa Rady Ministrów. Nauczyciele prowadzą z Krzyśkiem lekcje indywidualnie u niego w domu. Raz czy dwa razy w tygodniu kolega lub wychowawca pchają wózek z chłopcem do „Ekonomika”, żeby nie stracił kontaktu z rówieśnikami, zaś we wtorki korzysta z pomocy transportowej łomżyńskiej Caritas. Jednak Krzysztof woli lekcje domowe, bo w klasie przez niedosłuch prawego ucha sporo traci z wykładu.
Kilka lat temu marzył, aby zostać bramkarzem. Kiedy był w szóstej klasie SP nr 4, jego zdolności zauważył trener piłkarzy Łomżyńskiego Klubu Sportowego Wojciech Pietruszewski. Życiową przygodę Krzyśka ze sportem przerwał tragiczny wypadek – a dzielny chłopiec marzył wówczas o studiach w Akademii Wychowania Fizycznego...
Wydaje mi się, że realną szansą zebrania pieniędzy dla Krzyśka na operacje odtworzenia komórek rdzenia kręgowego w Stanach Zjednoczonych jest przekazanie 1 procenta podatku. Każdy, kto współczuje i w ten sposób chciałby pomóc chłopcu i jego mamie, powinien w zeznaniu rocznym wpisać: Organizacja Pożytku Publicznego - Fundacja Nadzieja Osób Poszkodowanych w Wypadkach Drogowych, nr KRS 0000198280, zaś w rubryce nr 128 formularza wskazać, że pieniądze ma otrzymać „Podopieczny Krzysztof Blusiewicz”.
Oprócz tego, pieniądze na specjalistyczny sprzęt, opiekunkę i rehabilitację chłopca można bezpośrednio wpłacić na konto: Kredyt Bank S.A. 90 1500 1533 11153014 5968 0000.
- Mamy nadzieję, że Łomża się obudzi i nam pomoże – gorąco apeluje matka chłopca. - Moi koledzy z ławy szkolnej, którzy są w Stanach Zjednoczonych, już zobowiązali się pomóc, ale oboje wierzymy, że ludzi dobrej woli jest więcej.
- A jeśli macie do mnie jakieś pytania, to proszę pisać na adres mailowy: kriss.lks@gmail.com – dodaje z uśmiechem Krzysiek Blusiewicz. - Na pewno odpowiem, jak nie dziś, to jutro!

Relacja: Mirosław R. Derewońko


 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę