Złotówki do kieszeni
Ponad połowa wydatków bieżących Łomży w 2008 roku poszła na wynagrodzenia i pochodne. W tej klasyfikacji samorząd miasta zajmuje jedno z ostatnich miejsc na liście przygotowanej przez Ministerstwo Finansów. Niemal taki sam procent uzyskał także powiat łomżyński, w tym wypadku jednak jego wynik jest co najmniej dobry. Z wydatkami na wynagrodzenia i pochodne rzędu 53% wydatków bieżących powiat znalazł się w pierwszej 30 na ponad 300 jednostek. Przedostatnie miejsce w tej klasyfikacji zajął powiat grajewski.
Wydatki bieżące samorządów to największa część budżetów samorządowych. Według statystyk resortu finansów stanowią one nawet 80% wszystkich wydatków jst. Pozostałe 20% to wydatki majątkowe – przede wszystkim inwestycje.
W zależności od jednostki od 16% do 73% wydatków bieżących samorządów stanowią koszty związane z wynagrodzeniami i pochodnymi. W sumie w 2008 roku na płace urzędników gminnych i np. instytucji związanych z oświatą i wychowaniem przekazano blisko 50 mld złotych (budżety wszystkich jest to kwota 145 mld zł).
Wśród miast na prawach powiatu najwyższy współczynnik wydatków na wynagrodzenia i pochodne w wydatkach bieżących w ubiegłym roku miała Ostrołęka. Tu ten współczynnik wyniósł 58%. Zaledwie pięć oczek wyżej – 52,7% - jest Łomża, a na samym szczycie tabeli znalazł się Tarnobrzeg z wydatkami na płace rzędu 17%.
W powiatach ziemskich tabelę zamyka (przedostatnie miejsce na ponad 300 jednostek) powiat grajewski, gdzie współczynnik ten wyniósł 72,5%. Zaledwie kilkanaście oczek wyżej są powiaty wysokomazowiecki i zambrowski. Powiat kolneński z współczynnikiem na poziomie 63% znajduje się w połowie tabeli, a na jej początku - 28 miejsce - z wydatkami na wynagrodzenia i pochodne na poziomie 53% wydatków bieżących znalazł się powiat łomżyński.
Rankingi wszystkich samorządów pod względem obciążenia wydatków bieżących wydatkami na wynagrodzenia i pochodne w 2008 roku opublikował serwis samorządowy PAP.