Za „szóstkę” może być nawet 40 mln zł.
Prawdziwie wielkie emocje będą towarzyszyły wieczorem wielu mieszkańcom regionu. Chodzi o prawdziwie wielką kasę. Wystarczy skreślić właściwe sześć liczb, aby wygrać miliony... nawet 40 mln zł. Tak wielka kumulacja zdarza się po raz drugi w historii Totalizatora Sportowego. W listopadzie ubiegłego roku kwotą tą podzieliło się pięciu graczy. Dodajmy tylko, że prawdopodobieństwo trafienia właściwej „szóstki” wynosi 1:13 983 816, ale to prawdziwych graczy nie zniechęca. Wielu da po kilka, kilkadziesiąt, albo nawet kilkaset złotych aby dopomóc szczęściu i wreszcie zostać milionerem.
Najwyższa w historii Totalizatora Sportowego wygrana padła 2 czerwca 2004 roku w Warszawie i wynosiła ponad 20 mln zł. Szczęśliwe numerki czasami właściwie typują także mieszkańcy regionu. W sierpniu ubiegłego roku mieszkaniec Grajewa, za trafioną szóstkę zgarnął 1 mln 657 tys 536 zł i 30 gr. Więcej szczęścia mieli mieszkańcy Białegostoku. W ubiegłym roku padło tu sześć głównych wygranych. Rekordowa suma wyniosła prawie 9,5 mln zł.
Jeśli dziś wieczorem ktoś trafi „szóstkę” wygraną będzie mógł odebrać już następnego dnia. Dodać jeszcze wypada, że szczęśliwy nowy milioner 10% wygranej będzie musiał przelać na konto fiskusa jako zryczałtowany podatek dochodowy.
