Urzędnik z łomżyńskiego ratusza podejrzany o podrobienie podpisu... Grozi mu do 5 lat więzienia
Zarzut podrobienia podpisu innej osoby na dokumencie – wniosku, dającym podstawę do wydania zaświadczenia o przeznaczeniu gruntów usłyszał jeden z pracowników Urzędu Miejskiego w Łomży. Prokuratura Okręgowa w Białymstoku, która postawiła zarzut łomżyńskiemu urzędnikowi, zasłaniając się tajemnicą śledztwa odmawia udzielenia informacji dotyczących urzędnika – nawet podania jego inicjałów.
Jak wyjaśnia prokurator Adam Kozub, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Białymstoku, w prokuraturze tej nadzorowane jest śledztwo dotyczące miedzy innymi niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariusza publicznego oraz innych przestępstw w tym przeciwko dokumentom. W toku prowadzonego śledztwa jednemu z pracowników Urzędu Miejskiego w Łomży przedstawiono zarzut popełnienia przestępstwa polegającego na podrobieniu podpisu innej osoby na dokumencie – wniosku, dającym podstawę do wydania zaświadczenia o przeznaczeniu gruntów, tj. o czyn z art.270 § 1 kk.
Kozub dodaje, że osoba ta została przesłuchana w charakterze podejrzanego i złożyła stosowne wyjaśnienia, ale treść tych wyjaśnień stanowi tajemnicę śledztwa i nie może być ujawniana. Wobec podejrzanego zastosowano środek zapobiegawczy w postaci poręczenia majątkowego w wysokości 10 000zł oraz zawieszenia podejrzanego w czynnościach służbowych. Postanowienie o zastosowaniu środków zapobiegawczych nie jest prawomocne. Podejrzany złożył na tę decyzję prokuratury zażalenie do Sądu Rejonowego w Białymstoku.
Postępowanie w którym teraz zarzut podrobienia podpisu usłyszał urzędnik ratusza, nie ma związku ze sprawą w której na przesłuchania do Białegostoku wzywani byli radni Łomży. To zupełnie inna sprawa, choć nadzorowana przez tę samą Prokuraturę Okręgową w Białymstoku. Przypomnijmy śledczy z Białegostoku od kwietnia wyjaśniają sprawę z przeniesieniem własności należącej do miasta nieruchomości gruntowej przy ul. Poligonowej na rzecz prywatnego przedsiębiorcy. Nieprawidłowości przy tej transakcji dopatrzyła się Regionalna Izba Obrachunkowa, która zawiadomiła prokuraturę.
***
Kodeks Karny Art. 270. § 1. Kto, w celu użycia za autentyczny, podrabia lub przerabia dokument lub takiego dokumentu jako autentycznego używa, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.