Olbryś: „dla mnie jest to niezrozumiałe...”
Tylko dwóch z pięciu radnych wybranych na terenie Łomży i powiatów: łomżyńskiego, kolneńskiego i grajewskiego głosowało przeciwko przyjętemu w poniedziałek przez Sejmik Województwa Podlaskiego stanowisku w sprawie przebiegu dróg ekspresowych. W stanowisku tym władze samorządowe województwa postulują budowę dróg S-8 i S-19 w dotychczas planowanym układzie, co jeśli nie wykluczy, to przynajmniej znacznie opóźni budowę – zaproponowanej przez rząd – trasy ekspresowej Via Baltica przez Łomżę – uważa Marek Olbryś.
Stanowisko Sejmiku jest opinią do rządowego projektu nowelizacji rozporządzenia w sprawie sieci autostrad i dróg ekspresowych. Proponuje ona m.in. nową drogę ekspresową S-61 biegnącą od Ostrowi Mazowieckiej, przez Łomżę, do granicy polsko - litewskiej w Budzisku - zwaną w dokumencie Via Baltica. Według uzasadnienia rozporządzenia to właśnie tą drogą powinien prowadzić główny strumień ruchu tranzytowego z państw nadbałtyckich do Europy Zachodniej, a droga pomiędzy Białymstokiem a Augustowem – zdaniem ekspertów powinna być jednojezdniowa i „dla ruchu lokalnego”. Sejmik większością głosów takie rozwiązanie zdecydowanie odrzucił. Tylko dwóch radnych: Jacek Piorunek (PO) i Marek Olbryś (PiS) z Łomży głosowało przeciwko, twierdząc, że to co zaproponował rząd pod wpływem opracowania ekspertów z firmy Scott Wilson (którzy opracowali dokument pt. „Strategia rozwoju I Pan-Europejskiego Korytarza Transportowego. Cześć I: korytarz drogowy” wraz z prognoza oddziaływania na środowisko) jest dobrym rozwiązaniem.
Radnego Marka Olbrysia dziwi postawa pozostałych trzech radnych sejmiku wybieranych w tym regionie, którzy – jak mówi Olbryś – „nie potrafili się odnaleźć”.
W ubiegłym tygodniu swoje stanowisko w sprawie projektu rozporządzeni dotyczącego przebiegu dróg ekspresowych przyjęli radni Łomży. Ci nie mieli wątpliwości. Jednomyślnie zgodzili się, że przegotowany projekt rozporządzenia wyznaczający Via Baltica przez Łomżę jest dobry i zgodny w oczekiwaniami mieszkańców.